Autor |
Wiadomość |
Jack
Gość
|
Wysłany:
Nie 14:15, 04 Mar 2007 |
 |
Jack udał się do kabiny natryskowej, po czym zaczął starannie się myć. Miał teraz czas na odpoczynek i przemyślenie pewnych spraw. Ta chwila trwała krótko... założył nowe ubrania i wrócił do Shannon.
- Może herbaty? - spytał Jack |
|
|
|
 |
|
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 14:20, 04 Mar 2007 |
 |
- poprosze - usmiechnela sie do Jacka - Jack.... a jak on sie juz nie obudzi? - posmutniala.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jack
Gość
|
Wysłany:
Nie 14:22, 04 Mar 2007 |
 |
- Obudzi się... obiecuje to był zwykły zabieg... ale jeszcze troche a byłby martwy. Pociski z prochu utkwily gleboko w klatce piersiowej i uniemozliwialy mu oddychanie. |
|
|
|
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 14:25, 04 Mar 2007 |
 |
- ok.. - Shannon zaczyna sie nagle smiac jak wariatka - buahaha robisz herbatke, jestesmy na jakiejs wyspie, jest jakis bunkier, liczby, Boone prawie nie zyje - nagle smiech zamienia sie w placz - ja juz dluzej tego nie zniose, nie dam sobie rady - i zaczyna panikowac |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Boone
Missed

Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 14:28, 04 Mar 2007 |
 |
Boone otwiera powoli oczy, czujac piekielny bol w klatce piersiowej. Slychac tylko kilka kaszlniec...
- Gdzie ja jestem? w domu ? Jest tu ktos??? - mowi z grymasem na twarzy Boone |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jack
Gość
|
Wysłany:
Nie 14:30, 04 Mar 2007 |
 |
Jack w gescie zrozumienia tuli Shannon.
- Wszystko będzie dobrze, musisz odpocząć, wiele się zdarzyło, ale może być już tylko lepiej.
Jack dalej tulił płaczącą Shannon, starając się stłumić jej rozpacz.
- Spójrz, mamy nawet chusteczki - starał się zażartować. |
|
|
|
 |
Jack
Gość
|
Wysłany:
Nie 14:33, 04 Mar 2007 |
 |
- Słyszysz Shannon? Stara się nam coś powiedzieć |
|
|
|
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 14:34, 04 Mar 2007 |
 |
Shannon usmiecha sie przez lzy do Jacka i bierze chusteczki wyciera obsmarkany nos i lzy. Slyszy ze Boone sie obudzil - nie Boone nie jestesmy w domu jestesmy w bunkrze - mowiac to proboje sie opanowac od szalenczego smiechu - ciesze sie ze nic Ci nie jest - glaszcze go po policzku - Jack z Desmondem Ciebie uratowal - |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Nie 14:36, 04 Mar 2007 |
 |
Wróciłem! - powiedział Desmond - coś się wydarzyło podczas mojej nieobecności?? - spytał się - widziałem jakąś młodą dziewczynę w czarnych włosach, wybiegła z dżungli i pobiegła w krzaki, ale nie nim ją zauważyłem już była daleko. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 14:43, 04 Mar 2007 |
 |
Shannon siedzi na podlodze oparta o lozko - znowu stracil przytomnosc... hej Des... pewnie to ktos z naszych rozbitkow... nie wiem... - Shannon jest troszke przygnebiona |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Nie 14:44, 04 Mar 2007 |
 |
W takim razie ide wznowić poszukiwania - powiedział Desmond - wiesz, może jak miała na imię ta dziewczyna?? - spytał Desmond. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 14:46, 04 Mar 2007 |
 |
- nie mam pojecia Des... przykro mi - odpowiedziala obojetnie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Nie 14:47, 04 Mar 2007 |
 |
- Dobra, to ide jej poszukać - powiedział Desmond i wyszedł z bunkra. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Boone
Missed

Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:08, 04 Mar 2007 |
 |
Boone po raz kolejny otwiera oczy, tym razem jakby bardziej pewnie. Jest wypoczety, jednakze bardzo obolaly.
- Shannon, jestes tu?
Boone spoglada na siostre, ktora siedzi obok niego.
- Jak dobrze, ze jestes. Co sie stalo? Jestes cala, nic Tobie nie jest? - w tym momencie Boone zasyczal z bolu, gdyz probowal sie lekko obrocic na prawy bok. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Nie 15:08, 04 Mar 2007 |
 |
Jack!!! Shannon!!! - krzyczał na zmianę Desmond - przyprowadziłem dziewczynę, pomóżcie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:12, 04 Mar 2007 |
 |
- Boone nie ruszaj sie!! Lez spokojnie braciszku - dotyka znowu jego policzka - nic sie nie dzieje jestes tu bezpieczny - Nagle slyszy krzyki Desa, odwraca sie gwaltownie i patrzy jak Des wnosi Kate. Pomaga mu ja wniesc i polozyc na lozku. - Wszystko ok ... zaraz Jack przyjdzie, jak masz na imie? my sie znamy z plazy.. widzialam Cie , ja jestem Shannon - powiedziala do Kate |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Nie 15:14, 04 Mar 2007 |
 |
Shannon połóż ją na sąsiednim łóżku obok Boone'a, a ja polecę bo akcesoria medyczne, znam się troche na tym. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kate
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney
|
Wysłany:
Nie 15:14, 04 Mar 2007 |
 |
Kate troche sie uspokoila widzac znajome twarze. Nie wygladali na uwiezionych. Najbardziej ucieszyla sie na widok Boona.
-Zyjesz!-usmiechnela sie promiennie-Myslalam ze oni cie zabili. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Boone
Missed

Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:17, 04 Mar 2007 |
 |
- Zyje Jack mnie uratowal... pamietam silny bol w klatce piersiowej... potem ciemnosc przed oczami. Ciesze sie, ze Ty tez jestes cala
Po chwili wyciagnal reke w kierunku siostry
- Podaj mi reke, chce poczuc Twoje cieplo... Opowiedz mi, co to za miejsce ? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Nie 15:20, 04 Mar 2007 |
 |
To jeden z bunkrów DHARMY, zwany Łabędziem - zaczął Desmond - służy on do uspokajania elektromagnezu. Desmond zaczyna opatrywać Kate - jak masz na imię - zwrócił się do Kate. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kate
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney
|
Wysłany:
Nie 15:22, 04 Mar 2007 |
 |
-Kate. Elektromagnetyzm?-zdziwila sie Kate. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:22, 04 Mar 2007 |
 |
Shannon trzyma brata za reke - spoko ja tez z tego nic nie rozumiem - powiedziala widzac zdziwienie na Boone'a twarzy - ciesze sie ze zyjesz braciszku... a teraz powiedz co wam sie stalo... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Boone
Missed

Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:27, 04 Mar 2007 |
 |
- Ok... czekaj... hmm nie bardzo pamietam, chyba ten paralizator mi zaszkodzil
- Pamietam... Claire... i jakis bunkier... Goodwin... hmm wszystko mi sie pokrecilo... Moze jak dojde do siebie, to sobie cos przypomne. Nie wiem nawet, kto mi to zrobil... ta rana.... Opowiedz mi siostrzyczko, jak Ty tu sie znalazlas? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Nie 15:29, 04 Mar 2007 |
 |
Elektromagnetyzm jest to najsilniejszy rodzaj magnetyzmu. Ośmielę twierdzić, że wasz samolot mógł spaść z powodu awarii magnezu. Ale to tylko teoria. Powiem Wam, że na wyspie jest więcej bunkrów niż tylko ten jeden, oraz jeden wielki który tak jakby wszystkimi rządzi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:32, 04 Mar 2007 |
 |
- Znalazlam pewien wlaz, do tego bunkra, a potem jego wlasciciel znalazl mnie - usmiechnela sie w kierunku Desa - rozumiesz cos z tego co on mowi - szepnela do brata - nigdy nie bylam dobra z fizyki -  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|