FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Bunkier [od 15/16 dnia] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Ben Linus
Szef Othersów
Szef Othersów


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Czw 18:12, 31 Maj 2007 Powrót do góry

- Tak, kochanie... Ale niedługo musimy wrócić do domu - Uśmiechnął sie - Zajmę się tobą... - Uśmiechnął się. Przypomniał dobie, że to rozbitkowie. Podszedł do Jane - Już... już wiem kim jesteś - rzucił jej mordercze spojrzenie - A Shannon ze mną wróci - podszedł do Shannon - Już niedługo wyjdziesz ze szpitala - uśmiechnął się


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Shannon
Very Sexy
Very Sexy


Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:16, 31 Maj 2007 Powrót do góry

- to dobrze - usmiechnela sie ufnie do Bena - bo tu nie mam rzeczy na przebranie.. - Shannon spoglada na swoja zakrwawiona bluzke - a kiedy mnie zabierzesz? - patrzy sie na niego swiecacymi oczkami


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ben Linus
Szef Othersów
Szef Othersów


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Czw 18:21, 31 Maj 2007 Powrót do góry

- Jak tylko będziesz mogła wrócić - uśmiechnął się - Może nawet jutro - chwycił ą za rękę - Ale musisz dużo odpoczywać


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Shannon
Very Sexy
Very Sexy


Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:25, 31 Maj 2007 Powrót do góry

Shannon rowniez trzyma go za reke i usmiecha sie do niego - dobrze, z taka opieka - spoglada na Jane, ktora ma dosc dziwna mine, z usmiechem - to jutro napewno bede mogla wrocic, nawet Boone z Angel mnie odwiedzili, a Angel mnie uratowala i Kate - opowiada z pelnym zaangazowaniem jak mala dziewczynka opowiada o jej pierwszej w zyciu wizycie w wesolym miasteczku.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ben Linus
Szef Othersów
Szef Othersów


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Czw 18:47, 31 Maj 2007 Powrót do góry

- To dobrze, że wszyscy się tobą zajmują - uśmiechnął sie - A teraz śpij - mówił cichym, uspokajającym głosem, głaszcząc jej dłoń i włosy - Rano bedziesz się czuć lepiej


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sawyer
Jane's SuperMan


Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:53, 31 Maj 2007 Powrót do góry

Sawyer otwiera powoli oczy. Zaczyna poruszać gałką oczną i rozgląda się po pokoju. Nie widzi nikogo obok siebie. Oblizuje wargi jednak jego język jest suchy. Przełyka ślinę i stara się jakoś ruszyć. Nie daje jednak rady. Bardzo ciężko jest mu nabrać powietrza. - Jane...Shannon....Jack - starał się wykrzyczeć ich imiona jednak nie wiadomo czy bylo je słychać choćby na odległość 2 metrów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Shannon
Very Sexy
Very Sexy


Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:56, 31 Maj 2007 Powrót do góry

Shannon nie slyszac ze ktos wola, zasypia spokojnie ukolysana do snu glosem Bena. Zdarzyla tylko wyszeptac - do jutro tatusiu.. jutro juz zabierzesz mnie do domku - i zasnela.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shannon dnia Czw 19:10, 31 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Ben Linus
Szef Othersów
Szef Othersów


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Czw 19:08, 31 Maj 2007 Powrót do góry

- Tak, kochanie.. do domku - Uśmiechnął się i usiadł na brzegu jej lóżka


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jane
Główny
Główny


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA

PostWysłany: Czw 19:28, 31 Maj 2007 Powrót do góry

-Daruj sobie te spojrzenia. Na mnie to nie działa. -powiedziała cicho do Bena. -Lepiej podziękuj mi za to, że Shannon żyje. Jak mniemam Jack jest u was. Shann ma szczęście, że tu byłam. Dostała morfiny więc jeszcze przez jakiś czas może się zachowywać jak na haju.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ben Linus
Szef Othersów
Szef Othersów


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Czw 19:31, 31 Maj 2007 Powrót do góry

- Jutro wyzdrowieje - powiedział cicho


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jane
Główny
Główny


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA

PostWysłany: Czw 19:39, 31 Maj 2007 Powrót do góry

-Za 10 dni trzeba będzie zdjąć jej szwy. Jeśli zostanie blizna to minimalna. -spojrzała na Shannon -Słuchaj Ben, nasza znajomość miała paskudny początek. Może zaczniemy wszystko od początku?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ben Linus
Szef Othersów
Szef Othersów


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Czw 19:43, 31 Maj 2007 Powrót do góry

Czystka
- Chciałbym... Ale to nie zależy ode mnie
Nie chce zabjać przyjaciół. Czystka
- A Shannon jutro nie będzie miała śladu po kuli.. - popatrzył na córkę - Ta wyspa jest wyjątkowa. Muszę ją chronić - znów zaczął lekko 'majaczyć'. Znów był 'wyjątkowy' - Nie mogę narażać jej na atak... dlatego zostaniecie tu...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jane
Główny
Główny


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA

PostWysłany: Czw 19:50, 31 Maj 2007 Powrót do góry

-Chciałabym cię przeprosić za moje zachowanie. Gdyby tu była siostra przełożona z mojego sierocińca tobym dostała za to linijką po rękach. Po prostu już tak mam, że bronię tych którzy mnie otaczają. To chyba dlatego, że nigdy nie miałam rodziny. Dla ciebie pewnie jesteśmy intruzami, ale nikt z nas nie chciał by nasz samolot się rozbił. Powiedziałeś, że to nie zależy od ciebie. Rozumiem to. Ale ja mówiłam o relacji między nami. Więc jak? -Jane spojrzała z nadzieją na Bena.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ben Linus
Szef Othersów
Szef Othersów


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Czw 19:54, 31 Maj 2007 Powrót do góry

- To nie jest tak proste, jak ci się wydaje - popatrzył na nią
Jacob tym razem mnie zabije... Czystka. Kobiety. Czystka.
- Moje życie już za bardzo się skomplikowało... A ta decyzja mogłaby... Jane, gdybym mógł i potrafił ci to wszystko wytłumaczyć... Chciałbym. Ale na to potrzeba czasu. Ufam... Wiem, że jesteś wyjątkowa. Powinnaś wiedzieć, co tu się dzieje, ale nie wiem, czy byłabyś w stanie to pojąć - popatrzył na nią z lekkim przerażeniem


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jane
Główny
Główny


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA

PostWysłany: Czw 20:02, 31 Maj 2007 Powrót do góry

-Moje urodziny obchodziłam tu na wyspie. Mój najlepszy przyjaciel dał mi list z zastrzeżeniem, że mam go otworzyć w moje urodziny dopiero. Z niego dowiedziałam się, że jest moim bratem i że ma indiańskie korzenie. Od kilku miesięcy miałam uszkodzone płuca co powodowało u mnie czasami ataki podobne do astmy. Parę dni temu miałam tak silny atak, że straciłam przytomność. Nie wiem czy to był sen czy coś bardziej realnego, ale widziałam moją prababkę sprzed kilkuset lat. Na koniec rozmowy dała mi woreczek z ziołami, które miały mnie uleczyć. Gdy się obudziłam miałam ten woreczek w ręce. Tak więc jeśli ktoś z nas, rozbitków, miałby coś pojąć to właśnie ja. Zawsze byłam racjonalna, ale dziś wiem, że to że czegoś nie widać nie oznacza, że to nie istnieje. -spojrzała wyczekująco na Bena.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ben Linus
Szef Othersów
Szef Othersów


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Czw 20:04, 31 Maj 2007 Powrót do góry

Ben przytaknął - Wiele przeszłaś. Wiem, że jesteś wyjątkowa, ale nie wiem, czy jesteś gotowa na takie poświęcenie. Na zostawienie ich wszystkich na rzecz wyższego dobra, córki i ocalenia im zycia - popatrzył w ziemie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jane
Główny
Główny


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA

PostWysłany: Czw 20:05, 31 Maj 2007 Powrót do góry

-Zostawienia? -głos Jane zadrżał, a jej wzrok powędrował na Sawyera.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ben Linus
Szef Othersów
Szef Othersów


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Czw 20:07, 31 Maj 2007 Powrót do góry

- Taka wiedza potrafi zmieniać świat. Taka wiedza potrafi ocalić istnienia... więc dlaczego ma nie wymagać wyrzeczeń? - przestawił się na tryb filozoficzno-mądraliński ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jane
Główny
Główny


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA

PostWysłany: Czw 20:12, 31 Maj 2007 Powrót do góry

-Wiem co to są wyrzeczenia. -Jane opanowała się. -Muszę nad tym pomyśleć, ale gdybym się zdecydowała czy Sawyer może iść ze mną? -głos jej zadrżał tutaj. -I czy mogłabym od czasu do czasu tutaj przychodzić? Nie mają tutaj lekarza. -dodała szybko.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ben Linus
Szef Othersów
Szef Othersów


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Czw 20:20, 31 Maj 2007 Powrót do góry

- Nie mogę pozwolić na to, by mogli cię o coś zapytać. A Sawyer... mógłby iść - popatrzył w ziemie
I tak kiedyś go zabije... muszę. Wszystkich... Boje się, ale muszę...
- Musisz iść jutro rano. Musicie - poprawił się - Nie będziesz mogła tu wrócić. Stacja jest monitorowana. Marco będzie tu przychodził w razie potrzeby. Choć nie wiem, po co wpisujecie nadal ten kod... - popatrzył na laptopa - równie dobrze można by co 108 minut pić kawę - popatrzył na nią znacząco - Jeśli się zdecydujesz, nie będziesz widziała się tak często z Sawyerem. I będziesz musiała mi coś udowodnić - popatrzył jej w oczy swoim przenikliwym spojrzeniem - Będziesz mi musiała powiedzieć całą prawdę


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jane
Główny
Główny


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA

PostWysłany: Czw 20:24, 31 Maj 2007 Powrót do góry

-Co rozumiesz przez nieczęste widywanie? -zapytała lekko podejrzliwie -I o jaką prawdę ci chodzi?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ben Linus
Szef Othersów
Szef Othersów


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Czw 20:27, 31 Maj 2007 Powrót do góry

- O straszną prawdę, której przyswojenie zajmie ci wiele czasu... Niektórzy umarli przez tą prawdę - popatrzył na sawyera, ale zaraz potem na Jane - Jesteś wyjątkowa. Wyspa cię wybrała. Powinnaś wiedzieć. Powinnaś poświęcić swoje życie dla dobra innych. Tak jak ja i moi ludzie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Shannon
Very Sexy
Very Sexy


Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:32, 31 Maj 2007 Powrót do góry

Shannon zaspana wstaje z lozka i nie zwracajac uwagi na Bena i Jane idzie do kuchni bo zaschlo jej cos w gardle. Nadal jest troche nieprzytomna jakby byla w calkiem innym swiecie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jane
Główny
Główny


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA

PostWysłany: Czw 20:47, 31 Maj 2007 Powrót do góry

-Nie zrozum mnie źle Ben. Po prostu ja go kocham do szaleństwa. Pierwszy raz w życiu mi się to zdarzyło i nie chcę go stracić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ben Linus
Szef Othersów
Szef Othersów


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Czw 20:56, 31 Maj 2007 Powrót do góry

- Nie stracisz go - Ben wstał - Jutro Shannon wyzdrowieje. Zaprowadzi ciebie i Sawyera do ogrodzenia. Potem ja was znajdę - powiedział i wyszedł


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin