Bunkier [od 9 dnia]

Eko popatrzył na pozostałych i wklepał do komputera liczby zaraz po pojawieniu się pierwszego sygnału.

-Hej - powiedziała

No witaj. *po czym wziął i przytulił Libby do siebie*

Libby przytuliła sie do niego.

Skarbie wracam...staram się panować nad sobą i muszę pokazać wszystkim że nie jestem taki słaby - powiedział

Elizabeth sie usmiechneła do Paul'a i pocałowała.

Paul po chwili poszedł do kuchni i zaparzył sobie mocnej kawy po czym usiadł przy stoliku i zaczął pić...

Libby polozyła głowe na ramieniu Paul'a

Paul przytulił głowę Libby po czym wziął i zaczął pić kawę.

-Kocham cie - powiedziała

Ja Ciebie Też....-powiedział po czym oparł się na kanapie głaszcząc głowę Libby

Libby przytuliła sie do Paul'a.Po czym spojrzała mu w oczy.

Paul pocałował Libby po czym odrzekł...-Już będzie dobrze

-Wierze w to

Paul po chwili wstał i powiedział do Libby - ja pójdę się trochę przespać jak coś to wiesz gdzie mnie szukać - uśmiechnął się do niej resztką sił

-Okej- Libby zaczeła dalej czytac ksiazke

Paul poszedł i położył się na łóżku. Po jakimś czasie zasnął....

Libby obudzila sie na kanapie.Po chwili poszła do kuchni zrobic sobie herbate.

Paul wyszedł trochę słaby z sypialni. Wszedł do kuchni gdzie zobaczył Libby - cześć - powiedział uśmiechając się

-hej,chcesz herbaty ? -zapytała

Z chęciom się z tobą napiję...-powiedział

Libby zrobiła dwie herbaty i usiadła przy stole.

No i jak ci minęła noc? - zapytał

-Ano dobrze , a tobie?

Też - odparł po czym rzucił pomysł - a może byś tak poszła na plaże...nie musisz tu ze mną cały czas siedzieć - zapytał