Autor |
Wiadomość |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 20:06, 09 Kwi 2007 |
 |
- mmmmmm o wiele fajniej - usmiecha sie do niego i je mu z reki pizze - czekaj wezme cos do picia - wstaje i idzie w kierunku lodowki, nagle czuje ze stopa przesunela cos dziwnie zimnego. Schyla sie i .... - Jack... tu lezy jakas bron... - mowi do niego zciszonym glosem |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Jane
Główny

Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Pon 20:10, 09 Kwi 2007 |
 |
Nagła cisza sprowadza Jane na ziemię. Rzuca okiem na schyloną Shannon i nagle zamiera. Serce zaczyna jej walić jak szalone. Widzi swój pistolet leżący na środku podłogi. Szybki rzut na przewrócony plecak.
Uspokój się do cholery. Jesteś agentką ISA, byłą, ale jednak agentką. Wymyśl wiarygodną historyjkę! nakazuje sobie w myślach Jane. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jack
Gość
|
Wysłany:
Pon 20:10, 09 Kwi 2007 |
 |
Jack podchodzi do Shannon i rzeczywiscie... jego oczom ukazala sie bron. Podniosl ja.
- Chyba bede musial porozmawiac z kims o tym... no ale narazie ja zachowam. Nie psujmy sobie posiłku. Teraz jest czas dla Ciebie moja księżniczko - chowa broń do siebie i caluje Shannon |
|
|
|
 |
Jane
Główny

Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Pon 20:11, 09 Kwi 2007 |
 |
-To moje. -Jane podchodzi do Jacka. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 20:15, 09 Kwi 2007 |
 |
Shannon patrzy na Jane zaniepokojona - tzn ze mialas caly czas swoja bron? - przytula sie do Jacka - kim Ty wogole jestes? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jane
Główny

Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Pon 20:15, 09 Kwi 2007 |
 |
-Nie cały czas, znalazłam moje rzeczy w luku pod kokpitem. Oddaj mi ją Jack. -Jane zanosi się krótkim kaszlem. Cholera, tylko nie teraz |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jane dnia Pon 20:17, 09 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Jack
Gość
|
Wysłany:
Pon 20:16, 09 Kwi 2007 |
 |
- Czekaj Shan, musze to załatwić... - podchodzi do Jane i jak gdyby nigdy nic oddaje jej bron. Tak jakby to byla jej wlasnosc - Jane, masz prawo brac bron, jesli czujesz sie zagrozona - wrocil do Shannon - juz jestem, znow mozemy delektowac sie smakiem pizzy... no i naszych palcow - powiedział Jack i zaczął jeść z rąk Shannon. |
|
|
|
 |
Jane
Główny

Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Pon 20:18, 09 Kwi 2007 |
 |
-To jest moja broń Jack. Niczego nie zabrałam z tej bunkrowej zbrojowni. -wykrztusiła Jane między kolejnymi seriami kaszlu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 20:31, 09 Kwi 2007 |
 |
Shannon patrzy zaniepokojona na Jane. Nie dosc, ze miala caly czas bron skads przy sobie to zaczela strasznie kaszlec. -Jane co Tobie jest ? - zmartwila sie pomimo wszystkich tych niewyjasnionych historii. Wiedziala jak to jest dusic sie z powodu kaszlu - masz astme?? - |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Pon 20:49, 09 Kwi 2007 |
 |
Eko zbliżył się do pozostałych.
- Jestem przeciwnikiem broni. Powinniśmy to schować. Do tej pory nic z tego dobrego nie wyszło. Nie wydaje wam się tu jakoś dziwnie? Broń w schowku... Napisy "KWARANTANNA", dziwne maście leczące ludzi w ciągu jednego dnia i ludzie porywający dzieci niewiadomo po co... I dziwne zbiegi okoliczności. Czasem mam głupie wrażenie... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 21:16, 09 Kwi 2007 |
 |
- glupie wrazenie ze co ? - zapytala - nie tylko Ty jestes zaskoczony ta sytuacja.. a co do tej kwarantanny, to juz myslelismy o tym i doszlismy do wniosku, ze skoro Desmond, ktory mieszkal tu przez ponad 3 lata i wyszedl na powierzchnie, to znaczy ze .. albo to sciema, albo choroba minela.. Jane napewno nie masz astmy? - zwrocila sie do kaszlacej kobiety |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Pon 21:20, 09 Kwi 2007 |
 |
Eko zwrócił się do Shannon - Czym dla Ciebie jest ta wyspa? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 21:22, 09 Kwi 2007 |
 |
Shannon patrzy na Jacka a potem na Eko - poczatkiem czegos nowego, ale napewno nie wymarzonym domem, wielka tajemnica i niebezpieczenstwem, a dla Ciebie ? - zapytala |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Pon 21:24, 09 Kwi 2007 |
 |
- Jesteś wierząca? - zapytał Eko z pewną obawą. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 21:27, 09 Kwi 2007 |
 |
- a Ty bys wierzyl, gdyby Twoj jedyny krewny zginal w wypadku samochodowym i bylby nim Twoj ojciec? - Shannon sie zdenerwowala, zaszklily jej sie oczy idzie szybkim krokiem w kierunku lazienki. Gdy juz do niej dochodzi siada pod sciana i zaczyna plakac. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Pon 21:30, 09 Kwi 2007 |
 |
Eko zbliżył się powoli do Shannon i powiedział:
- A Ty byś przestała spadając w samolocie z takiej wysokości i potem ciągle żyjąc? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 21:34, 09 Kwi 2007 |
 |
- tak faktycznie... jezeli istnieje to ma z nas niezly ubaw - powiedziala ironicznie - siedzimy sobie ogolnie na jakiejs wyspie gdzie porywaja nas jacys ludzie, znajdujemy jakies bunkry i ogolnie jest "zabawnie" - patrzy na niego zdenerwowana zaplakanymi oczami |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Pon 21:38, 09 Kwi 2007 |
 |
- Nie powiedziałem, że jest zabawnie. Ja tylko czasem uważam, że ta może być jakaś próba, że to przeznaczenie... Trochę jak... To głupie... - przerwał. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 21:42, 09 Kwi 2007 |
 |
- spoko.. jestes przeciez ksiedzem.. moze i to przeznaczenie... nie wiem.. wiem ze poznalam wspanialego czlowieka i to mnie jeszcze trzyma przy zyciu - powiedziala probojac sie usmiechnac |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shannon dnia Pon 22:42, 09 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Pon 21:44, 09 Kwi 2007 |
 |
- Mnie trzyma przy życiu chęć pomagania ludziom. Chciałbym, żeby wszyscy byli szczęśliwi. Ale do tej pory wszystko co robiłem zwracało się przeciwko mnie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 21:47, 09 Kwi 2007 |
 |
- tez tak mialam... ale gdy poznalam Jacka to to sie zmienilo.. moze Ty tez musisz kogos takiego poznac? - Shannon wyciera chusteczka rozmazany tusz pod oczami. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Pon 21:49, 09 Kwi 2007 |
 |
Eko spojrzał na Jacka.
- Ja już nikogo nie poznam. Ja już straciłem wszystko. Mogę tylko pomagać, nic więcej. Na tej wyspie czuję się jak w Czyśćcu...
Powiedział te słowa i odeszedł w milczeniu.
Wyszedł z bunkra i udał się na plażę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jack
Gość
|
Wysłany:
Pon 22:53, 09 Kwi 2007 |
 |
Jack zdenerwowany ta sytuacja podchodzi do Shannon.
- Wszystko w porzadku? - Jack widzi zapłakaną kobietę swojego życia i od razu podejmuje srodki by jej pomoc - co powiedział Ci ten ksiądz?? - podszedł do niej i przytulił ją bardzo mocno |
|
|
|
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 22:58, 09 Kwi 2007 |
 |
Shannon odrazu gdy widzi Jacka wtula sie w niego mocno - nic sie nie stalo, poprostu zapytal czy wierze.. a to odrazu mi przypomina mi sytuacje.. smierci mojego taty, wtedy juz we wszystko zwatpilam - kladzie glowe na ramie Jacka - jak dobrze ze Ciebie mam - szepcze - wypytywal sie tez o ta wyspe.. czym ona jest dla mnie.. napewno nie chcial mnie urazic.. - |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jack
Gość
|
Wysłany:
Pon 23:03, 09 Kwi 2007 |
 |
- Nie mówmy o tym. Spróbuj o tym zapomnieć Shannon... pamiętaj że masz mnie i ja nie pozwole Ciebie skrzywdzić. Już nie płacz. Prosze... Lepiej wygladasz jak jesteś uśmiechnieta - daje całusa Shannon |
|
|
|
 |
|