Autor |
Wiadomość |
Boone
Missed
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 22:24, 13 Kwi 2007 |
|
- Świetny zawód, jeśli ma się warunki, a Ty je oczywiście posiadasz - rzekł ucieszony Boone. Jeśli chodzi o moją przeszłość, to mam Ci coś do powiedzenia. Wydaje mi się, że to co nas łączy na tej wyspie, zobowiązuje mnie do powiedzenia tego... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Angel
Wyspiarz
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niebo
|
Wysłany:
Pią 22:25, 13 Kwi 2007 |
|
Angel zmarszczyla brwi - czyli? - spytala czekajac na szybka odpowiedz |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 22:27, 13 Kwi 2007 |
|
Shannon patrzy jak Jack zasypia. Patrzy na niego i glaszcze go po policzku ale tak zeby sie czasem nie obudzil. Patrzyla sie na niego dosc dlugo.. z miloscia w oczach, splynela jej lza szczescia... wiedziala ze inaczej by nie przetrwala na tej wyspie.. tak bardzo potrzebowala oparcia, ktore jej Jack dawal, tak bardzo potrzebowala bezpieczenstwa, ktorego Jack nia oplatal i jego ciepla. Wsluchiwala sie w jego rowny oddech, czula go na swojej szyji, laskotal ja rozkosznie. Usmiecha sie do siebie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Boone
Missed
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 22:34, 13 Kwi 2007 |
|
- Bo wiesz... - zająkał się trochę Boone - ... ja i moja siostra... tzn.. My nie jesteśmy prawdziwym rodzeństwem... tzn nie łączą nas więzy krwi.. przez wiele lat, będąc blisko Shannon dopadło mnie szaleńcze uczucie miłości do niej. Za każdym razem gdy miała nowego faceta, ja traktowałem Go jako wroga i płaciłem za Jej wolność. Zazwyczaj trafiali się tacy, dla których kasa była najważniejsza i bez żadnych skrupułów rzucali siostrę. Ostatni taki gość trafił się tuż przed podróżą 'szczęśliwym' lotem 815. Niestety wykiwał Ją, poleciała na kasę. Zrozpaczona przyszła do mnie do hotelu... i stało się... spaliśmy ze sobą noc przed odlotem. To był epizod... wiem, że muszę traktować Ją jak siostrę, a nie jako obiekt miłości. Ty jesteś moją miłością, i nie chciałbym, żeby to co powiedziałem zaważyło na jej mocy, lub też całkowitym wygaszeniu. - Powiedział z poruszeniem Boone |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Angel
Wyspiarz
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niebo
|
Wysłany:
Pią 22:38, 13 Kwi 2007 |
|
Angel, nie widziala co ze soba zrobic, usiadla na lozku, wpatrujac sie przez moment w jeden punkt, mieszane uczucia ogarnialy jej umysl - przepraszam - wydusila po czym udala sie do wyjscia z bunkru. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Boone
Missed
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 22:40, 13 Kwi 2007 |
|
Boone pobiegł za Angel... dogonił Ją tuż przed wyjściem z bunkra.
- Angel ??? O co chodzi, nie możesz wyjść na zewnątrz... podobno czycha tam coś niebezpiecznego. Widziałaś co się stało Shannon... Proszę zostań |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Angel
Wyspiarz
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niebo
|
Wysłany:
Pią 22:42, 13 Kwi 2007 |
|
- nie moge - mruknela pod nosem, spojrzala na Boone'a, lzy pojawily sie w jej oczach. Przez chwila tak sie wpatrywala po czym odwrocila wzrok i wyszla. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Boone
Missed
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 22:47, 13 Kwi 2007 |
|
Łzy pojawiły się również w oczach Boone'a, gdyż jego organizm musiał uzewnętrznić uczucia, które ogarnęły Go całego. Po chwili szoku, wyskoczył z bunkra i pobiegł za Angel |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jane
Główny
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3779 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Pią 23:11, 13 Kwi 2007 |
|
Jane znalazła w szafce dużą puszkę z gulaszem węgierskim. Otworzyła ją, zawartość przełożyła do żaroodpornej miski i wstawiła do mikrofalówki.
-Nawet jeśli twierdzisz, że nie jesteś głodna to na pewno zgłodniejesz jak poczujesz zapach prawdziwego jedzenia. -powiedziała do Danielle |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Angel
Wyspiarz
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niebo
|
Wysłany:
Pią 23:26, 13 Kwi 2007 |
|
Boone i Angel weszli do bunkra, przez cala droge Angel nie odezwala sie slowem. Polozyla sie ja jednym z lozek w innym pokoju. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Boone
Missed
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 23:30, 13 Kwi 2007 |
|
Boone zasmucony... bijący się z myślami... nie zasypia długo.. wpatruje się w sufit, leżąc samotnie na łóżku... myślał o Angel... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Sob 0:42, 14 Kwi 2007 |
|
Jack budzi sie w srodku snu. Spoglada na spiaca Shannon, zagląda delikatnie i upewnia sie czy rana nie krwawi. Gdy widzi, ze wszystko jest w porzadku, obejmuje ją tak by jej nie obudzic i probuje usnac. |
|
|
|
|
Danielle Rousseau
Wyspiarz
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 154 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 10:13, 14 Kwi 2007 |
|
- Napewno - Danielle puściła oczko do Jane - Wczoraj słyszałam Cerberusa. Zaatakował kogoś z was? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jane
Główny
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3779 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Sob 10:15, 14 Kwi 2007 |
|
-Cerberus? Co to jest? -zapytała Jane wyciągając talerze i sztućce -Od wczorajszego poludnia stąd nie wychodziłam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danielle Rousseau
Wyspiarz
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 154 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 10:24, 14 Kwi 2007 |
|
- Cerberus wygląda jak czarna chmura, ale wygląda jak żywy... I jest groźny.- powiedziałą, spoglądając na mikrofalówke - To nie jest zwykła wyspa. Zobaczycie tu rzeczy, o których nawet nie śniliście... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jane
Główny
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3779 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Sob 10:29, 14 Kwi 2007 |
|
-To, że to nie jest zwykła wyspa to już wiem. Gdyby była zwykła to znaleźli by nas już po kilku dniach. -powiedziała Jane nakladając jedzenie na talerze. -Proszę. -postawiła talerz przed Danielle. -Wbrew pobożnym życzeniom niektórych spośród nas, nikt po nas nie przypłynie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danielle Rousseau
Wyspiarz
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 154 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 10:57, 14 Kwi 2007 |
|
- A ja jestem tego... żywym potwierdzeniem - Powiedziała - Wygląda pysznie - dodała i zabrała się za jedzenie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 11:01, 14 Kwi 2007 |
|
Shannon wybudza sie na chwile. Czula bol ramienia - yhhh pewnie sie goi.. - pomyslala. Nagle poczula ze jest spragniona. Wstaje z lozka ostroznie myslac ze Jack jeszcze spi i idzie do kuchni, zeby sie napic.
Jej oczom ukazuje sie ta kobieta, ktora ja porwala i Jane, ktore najwyrazniej swietnie sie bawia. Nie wie co powiedziec.. jedyne co potrafi z siebie wykrzesac to.. - Jane?! - |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jane
Główny
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3779 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Sob 11:04, 14 Kwi 2007 |
|
Jane była glodna więc także zabrała się za jedzenie. Była w polowie gdy rozległ się alarm
-Nawet w spokoju nie można zjeść. -zerwała się i pobiegła wpisać numerki.
Po chwili wróciła [Eko wpisał numerki] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danielle Rousseau
Wyspiarz
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 154 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 11:04, 14 Kwi 2007 |
|
Danielle lekko zatkało. Odłożyła sztućce i uśmiechnęła się do Shannon. Rozpoznała ją. Wstała i podeszła do Jane
Przy niej jestem bezpieczna
- Znowu mam wszystko tłumaczyć? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 11:07, 14 Kwi 2007 |
|
Shannon nie wiedziala co powiedziec. Patrzyla raz na Jane raz na Danielle, nie mogla w to uwierzyc. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jane
Główny
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3779 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Sob 11:08, 14 Kwi 2007 |
|
-Shannon, uspokój się. Danielle jest po naszej stronie. Zaatakowała nas bo myślała, że jesteśmy tymi Innymi, czy jak ich tam zwą. Ty byś na jej miejscu pewnie zrobila to samo. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 11:10, 14 Kwi 2007 |
|
- jestem spokojna - odpowiedziala zdezorientowana Shannon - tak napewno na jej miejscu porwalabym i wiezila w jakiejs lesnej dziurze, a skad wiesz ze jest po naszej stronie? moze ona jest od Innych ? - patrzyla sie nadal nieufnie na Danielle |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jane
Główny
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3779 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Sob 11:14, 14 Kwi 2007 |
|
-Wiem, kiedy ktoś próbuje mi wcisnąć kit. Tak mnie wyszkolono bym była skuteczniejsza niż wykrywacz klamstw. Danielle nie jest jedną z Tamtych |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 11:17, 14 Kwi 2007 |
|
Shannon uspokoila sie troszke, nie wie dlaczego ale ufala Jane. Podchodzo do kuchni i nalewa sobie wody, po czym siada na blacie i ja pije - ok wiec co tutaj robisz...? - zwrocila sie do Danielle |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|