Ciemne terytorium [od 9 dnia]

Przecież mogła mu przypomnieć jak wirują gwiazdy wokół głowy. Jednak spokojnie wyprostowała się i odpowiedziała:
-W takim razie pozbawisz małe dziecko matki...-odpowiedziała i splunęła krwią obok siebie.
-I nie łudź się, że się czegoś dowiesz. Raczej radzę zająć się córką... Kto wie gdzie ona jest... z kim jest... Ahh jaki strach przeszywa tatusia, kiedy wyobraża sobie, że ktoś może zrobić krzywdę jego córeczce prawda?

Jack popatrzył na nią ze złością.
- Nigdy więcej nie waż się mówić o mojej córce- Przystawił jej broń do głowy.- Jeżeli coś wiesz dobrze ci radzę powiedz mi, to oszczędzisz sobie bólu.

Shawn przemierzał Ciemne terytorium w kierunku Laski. Nagle natknął się na ciekawą scenkę. Aida słoneczko... Ty masz jakiś szczególny dar do pakowania się w kłopoty. Podniósł z ziemi spory kawałek drewna. Podszedł bliżej do mężczyzny i z całej siły przywalił mu drewnem w głowę. Facet stracił przytomność. Shawn podniósł jego pistolet i powiedział:
-Nie mogłaś poprostu zostać w domu?

-Poradziłabym sobie!-powiedziała do Shawna.
-Co z nim zrobimy zapytała?

Shawn stał z pistoletem wycelowanym w mężczyznę.
-Może zabierzmy go do laski?
-A tak poradziłabyś sobie.. Z dziurą w głowie!

Aida odfuknęła coś do Shawna i razem zaciągnęli mężczyznę do laski.

Laura zadowolona biegnie na plaze

//plaza//

Matt poprawił sobie humor tym 'występem gościnnym', ale i tak nie mógł zapomnieć o jego królewnie. Z teczkami pod pachą wraca do domu

Shannon przechadza sie smutnie po dzungli, rozgladajac sie dookola.. nagle spostrzega cos dziwnego.. jakis gleboki dol.. naprawde gleboki.. podchodzi do niego powoli bojac sie co tam zobaczy..

//dziura//

Ben idzie nad klif

- dlaczego wtedy opuscilismy Utopie? - powiedziala patrzac na niego pytajaco

- Ponieważ jeden z was wymknął się spod kontroli... - Odpowiedział Ben - Nie toleruję tego, żeby ktoś mnie obrażał, sama rozumiesz- Szli dość szybko przez dżungle

- ciekawe kto.. w sumie to ja nie bardzo pamietam.. to ze sobie przypomnialam o Tobie.. o was to tak jakby ktos mi pozwolil sobie o tym przypomniec - zrobila krotka pauze.. - czy cos w tym stylu..

- Z czasem wszystko stanie się dla ciebie jasne - Powiedział - Kiedy odpoczniesz, przemyślisz coś...

- ok fakt... jestem zmeczona.. nie pamietam kiedy spalam.. wezme dluuuga kapiel - usmiecha sie do siebie.. - faktycznie jestes moim Aniolem Strozem.. -

- Nie bez przyczyny rozbiliście się akurat na tej wyspie, na której mieszkam... - uśmiechnął się do niej. Z daleka było widać już ogrodzenie wioski

Shannnon przystaje zeby odetchnac... szuka jakiegos miejsca gdzie by mogla sie schowac...bladzi po dzungli...

/jaskinie/

Novalis chodzi po dżungli. Wchodzi na drzewa
Cholerne, balerinki. Z czym do dżungli?
I chodzi po gałęziach. Zeskakuje na ziemię
Nie jestem w formie...
Idzie w kierunku plaży rozbitków

Novalis wraca do Utopii

Kobieta szła przez ciemne terytorium w kierunku Laski.

Aida wraca do Utopii.