Autor |
Wiadomość |
Juliet
Ukochana Szefa
Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 1516 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 20:59, 18 Lut 2007 |
|
Colleen zaostańmy tu-powiedziała Juliet |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Juliet
Ukochana Szefa
Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 1516 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:05, 18 Lut 2007 |
|
No to mamy juz: Clarie, Jane, Sawyer... słyszałaś oni mają na wyspie jakiegos lekarza... Słuchaj moze powiedzą coś więcej tam siedzi jakiś chłopak widzisz?? Poczekajmy... nieługo zasną |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Colleen
Wyspiarz
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:41, 18 Lut 2007 |
|
Ciekawe ile mają broni pomyślała Colleen.
Nie odzywała się (co było bardzo dziwne). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Juliet
Ukochana Szefa
Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 1516 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 22:18, 18 Lut 2007 |
|
Hej Colleen ide bliżej w kierunku tamtej grupki ludzi.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Colleen
Wyspiarz
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 22:26, 18 Lut 2007 |
|
-Idź -mruknęła.
Nareszcie spokój. Ciekawe gdzie jest Ethan? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Colleen
Wyspiarz
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 22:43, 18 Lut 2007 |
|
Coll siedziała znudzona, przesypując piasek w dłoniach.
Juliet jest dużą dziewczynką. Da sobie radę. Ben by jej samej nie puścił. Przesadza. To już zaczyna się robić śmieszne. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Juliet
Ukochana Szefa
Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 1516 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 23:44, 18 Lut 2007 |
|
Colleen on mnie zauważył( tu pokazała palcem na chłopaka o imieniu Boone...) Wziął mnie za jedną nich... Dłużej nie możemy ryzykować spadamy....
Juliet wbiegła w głąb dżungli... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Colleen
Wyspiarz
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 16:48, 19 Lut 2007 |
|
Colleen westchnęła, podniosła się, otrzepując dłonie z piasku, poszła wolno za Juliet. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Juliet
Ukochana Szefa
Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 1516 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 22:38, 21 Lut 2007 |
|
Juliet usiadła w krzakach... Wyjeła liste miała juz zapisane : Jane, Sawyer, Jack, Clarie.... Czekajcie cukiereczki-powiedziała po cichu po czym podeszła w strone plaży i stanęła za najbliższym drzewem... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jane
Główny
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3779 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Nie 14:25, 25 Lut 2007 |
|
poniżej to już od czwartego dnia |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Goodwin
Wyspiarz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 17:53, 25 Lut 2007 |
|
Goodwin wreszcie dotarł na plażę rozbitków z środkowej części samolotu.
Teraz tylko muszę wymyślić jakąś bajeczkę |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Juliet
Ukochana Szefa
Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 1516 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 21:48, 28 Lut 2007 |
|
Juliet schowała się w krzakach... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danny Pickett
Wyspiarz
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 19:05, 17 Mar 2007 |
|
- Niech to szlag ten koles znowu pokrzyżował nam plany.. dobra musimy teraz zaatakować poki nie mam wszystkich , rozbitków ... wyciagac bron
obozowisko |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Cindy
Wyspiarz
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 120 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Sob 19:05, 17 Mar 2007 |
|
Cindy patrzyła na rozbitów - Danny, zwabie go ty. Bedzie mnie pamiętał, byłam stewardessą... wymyśle coś... a potem po prostu go obezwładnisz - wyrecytowała cicho - chyba, że masz lepszy plan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Wto 17:40, 24 Kwi 2007 |
|
Jack i Shannon łamali wszystko co jest drewniane. Gdy juz zebrali pewna ilosc drewna Jack powiedzial - musimy odpoczac, siadajmy. |
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 17:46, 24 Kwi 2007 |
|
Shannon siada na jakims przewroconym drzewie - Jack... a Ty nie chciales miec dzieci? - zapytala |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Wto 17:48, 24 Kwi 2007 |
|
- Pewnie, że chciałem, ale nie miałem na to czasu... skad to pytanie? - Jack w srodku ucieszyl sie ze Shannon mysli o nim tak powaznie. |
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 17:53, 24 Kwi 2007 |
|
- a nie tak tylko... widzialam jak patrzyles na Walta, tak jakbys zawsze marzyl o tym zeby miec syna - usmiecha sie do Jacka |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Wto 20:49, 24 Kwi 2007 |
|
Desmond widzi Shannon i Jack'a. Podbiega do nich. Następnie wykonuje gesty. Widocznie nie może mówić. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 20:52, 24 Kwi 2007 |
|
Shannon wstaje zszokowana z drzewa - Desmond!! uwolnili Cie!! - krzyczy i proboje odczytac co chce im przekazac, ale nie wie o co mu chodzi - usiadz na chwile jestes wykonczony... masz tutaj wode - podaje mu butelke - |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Wto 20:58, 24 Kwi 2007 |
|
Desmond zaczyna pić wodę, następnie wstaje i mówi: "Muszę znaleźć Boone'a". |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 21:01, 24 Kwi 2007 |
|
- Boone jest na plazy a cos sie stalo?!?!.. i Jamie rowniez - usmiecha sie do niego - tracila zmysly bez Ciebie.. ale po co Ci moj brat? - zaciekawila sie Shannon |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Wto 21:08, 24 Kwi 2007 |
|
Ale żyje?? - zapytał się Desmond - nic mu nie jest?? - po czym wziął głęboki oddech i powiedział - moglibyście zawołać Jamie, bo ja nie mam siły. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 21:11, 24 Kwi 2007 |
|
- nic mu nie jest.. - powiedziala cieszac sie ze Des zyje.. - moze on bedzie znal wiecej odpowiedzi na te zagadkowe pytania.. - pomyslala - jasne czekaj.. pobiegne na plaze - Shannon ruszyla biegem na plaze a Jack zaczal mierzyc pul Desmondowi i sprawdzac czy nie jest za bardzo wycienczony.
//plaza// |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jamie
Wyspiarz
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 161 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 21:33, 24 Kwi 2007 |
|
Jamie nie była zbytnio zadowolona, że Shannon gdzieś ją ciągnie. Jednak kiedy jej oczom ukazał sie widok nieporadnego stworzonka, które badał Jack wyrwała się dziewczynie i zaczęła biec w kierunku Desmonda najszybciej jak potrafiła. Rzuciła się mu na szyję, po kilku minutach zdała sobie sprawę, że może go udusić dlatego lekko wypuściła go z objęć. Pocałowała go a czoło, w policzek, w obydwie powieki... pozostawiając sobie usta na soczysty deser ]:->
-Kochany mój, słoneczko...-wyszeptała po czym znowu próbowała pozbawić go życia (czyt. uwiesiła mu się na szyi). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|