Obóz Rousseau

Miejsce zamieszkania Danielle

Danielle poszła rozejżeć się po dżungli. Słyszała jakieś odgłosy, jakies szepty... postanowiła to sprawdzić

Danielle wróciła z wędrówki. Słyszała ludzi... wielu ludzi. To pewnie byli tamci. - myślała. Postanowiła to zbadać

Danielle szybko wbiegła do kryjówki i odłożyła broń To oni? To inni, ale nie ma tam Alex... Co oni zrobili z moim dzieckiem??

Danielle postanowiła kogoś porwać Twisted Evil

Danielle przywlekła nieprzytomną dziewczyne. Przywiązała ją do czegoś i czekała, aż się obudzi

Shannon otwiera oczy..rozglada sie.. gdzie ja jestem szepnela do cholery.. - chcac obejerzec sie do tylu zasyczala z bolu - aua moja glowa...!!!

Danielle siedziała w kącie. Nie miała ochoty jej się pokazywac
- Co zrobiliście z moją córką!?

- z jaka corka?!??! kim Ty jestes?!?! czemu mnie uwiezilas?!?! - wykrzyczala przez lzy

- Uspokój Się!! - Warkneła przez zaciśnięte zęby - Co zrobiliście z Alex??

- kto to jest Alex?!?!?! nie wiem o kim mowisz?? ja nic nie wiem..od katastrofy rozmawialam tylko z paroma osobami... czego odemnie chcesz - wyjakala Shannon nadal nie wiedzac do kogo mowi

Znad ich głów dobiegł głos Charliego.
- Hej, czy ktoś mnie słyszy? - zawołał - Shannon, gdzie jesteś?

- Od jakiej katastrofy -Mówiła głośno

Shannon zaczyna sie wydzierac na caly regulator - aAAAAAAAAAAAAAaaAAA!! tutaj jestem pomocy!!!!!

- Widziałem jak ktoś cię ciągnął, Shannon gdzie jesteś? - krzyczał dalej.

- nie wiem gdzie jestem...!!! chyba w jakims dole!! Charlie to Ty... pospiesz sie blagam.. tu jest brudno i ciemno boje sie !!! - wykrzyczala Shannon

Danielle podeszła do niej i zacisneła więzy.
- Jak się nazywasz? Co tu robisz? Jaka Katastrofa? Co zrobilaś z Alex? - podeszła i uderzyła ją w policzek

Shannon zapiszczala z bolu - nie znam Alex, rozbil sie samolot ...auuuuaaaa..... i...i.. siedzimy na plazy...mam na imie Shannon lecialam tym samolotem... wpadlismy w turbulencje ... i obudzilam sie na plazy nie znam Alex ona tez leciala z nami?? pani tez??? - puscila slowotok powstrzymujac sie od krzyczenia z bolu

- Jaki samolot? - zdziwiła się Danielle - Co ty mówisz? Jestem tu od wielu lat... Ty tez. To ty szepczesz... To wy porwaliście Alex... Co zrobiliście z moim dzieckiem? - powiedziała i odeszła - nie chcesz mówić? Nie mów... Jak się prześpisz to może coś powiesz

- ja szepcze?! o czym Ty mowisz szalona kobieto wypusc mnie... jej moje rece to boli!! rozbilismy sie jakies 3 moze 4 dni temu...idz na plaze sama sie przekonasz, tam jest czesc wraku samolotu... przekonasz sie i mnie wypusc!!

W tem usłszeli głus Charliego:
- To nie jest śmieszne, kto tu zastawił tą pułapkę - krzyczał, próbując wydostać się z więzów sieci.

Shannon slyszac glos Charliego stracila nadzieje i sie zalamala Razz

rozsiadla sie wygodnie na krzesle i siedzi patrzac sie w jeden punkt

- Niech ktoś mnie wypuści - krzyczał Charlie - Shannon!
W tym momencie Charlie zauważył zbliżającą się do niego kobietę z bronią.
- To ty! - wrzasnął - Co zrobiłaś z Shannon?

Charlie <używa nożyczek> by przeciąć sznury sieci.
Po dziesięci minutach udaje mu się przeciąć podstawowy sznur i spada na ziemię z łoskotem.
- Udało się - pomyslał - gdzie ta Shannon?

Shannon slyszy jak Charlie spada na ziemie z pulapki i krzyczy - Charlie uwolniles sie ??? to Ty??