Autor |
Wiadomość |
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Nie 20:15, 11 Lut 2007 |
|
Eko wyciągnął ciało mężczyzny. Na początku wyglądało zwyczajnie lecz nie posiadało obu nóg. Ślady wskazywały na ucięcie ich w trakcie katastrofy. Wyciągał ciało powoli szepczącz pod nosem modlitwę.
- Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Ana Lucia
Wyspiarz
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: L.A./tst
|
Wysłany:
Nie 20:22, 11 Lut 2007 |
|
-Ana Lucia-Ana zdobyla sie na lekki usmiech i podniosla sie z ziemi.-Chodzmy w takim razie, ale jestem pewna ze cos widzialam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Nie 20:27, 11 Lut 2007 |
|
Po wyłowieniu dwóch kolejnych ciał dryfujących blisko brzegu, Eko podszedł do marstwego dziecka, którego nie udało się uratować młodej latynosce. Wziął ciało dziecka i zaniósł w kierunku pozostałych. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Goodwin
Wyspiarz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 20:30, 11 Lut 2007 |
|
Podczas powrotu na plażę Goodwin i Ana-Lucia umilali sobie czas( ) konwersacją.
-Mieliśmy wiele szczęścia. Ten lot, to miały być wakacje,tak ? Czym się zajmujesz w życiu ?- Zapytał. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ana Lucia
Wyspiarz
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: L.A./tst
|
Wysłany:
Nie 21:33, 11 Lut 2007 |
|
-Wracalam z wakacji.-odpowiedziala Ana-Jestes z L.A.? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Goodwin
Wyspiarz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:46, 11 Lut 2007 |
|
Na frazę ,,L.A" w oczach Goodwin`a pojawiła się dziwna iskra. Było to coś w rodzaju odkrycia przez 7 latka skrytki z prezentami 2 tygodnie przed świętami.
-Nie jestem z Houston w stanie Texas. Spóźniłem się na swój samolot więc musiałem lecieć tym. Nie odpowiedziałaś : czym się zajmujesz w życiu? Uprzedzam Twoje pytanie - Pracuję w Korpusie Pokojowym.-powiedział Goodwin. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lincoln Burrows
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 345 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fox River
|
Wysłany:
Nie 22:05, 11 Lut 2007 |
|
Lincoln siedzał na plaży patrząc się w morze.
Wokół widział trójkę ludzi, którzy mu pomogli. Linc się przyglądał, a oni biegali i pomagali kolejnym ludziom. Zawsze to on przejmował inicjatywę w takich przypadkach, a teraz był jak dziesiątki znajdujących się tu zwykłych szarych ludzi. Nie mógł nic zrobić przez to cholerne ramię! A może to przeznaczenie tego chciało? Może o to chodzi, żeby Lincoln po katastrofie się odmienił i stał się jednym z tych zwykłych spokojnych ludzi? A może to wszystko wcale nie było przypadkiem? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Nie 23:21, 11 Lut 2007 |
|
Eko niezmordowanie pracował cały czas. Grzebał kolejne ciała. Kobiety, mężczyzn, dzieci... Widok był przerażający, jednak w jego oczach widać było obojętność. Na ustach pojawiała się co chwilę modlitwa. Chciał jakoś pomóc wszystkim nieszczęśnikom w ostatniej drodze. A to była jedyna pomoc jaką im teraz mógł dać. Po jakimś czasie uporał się ze wszystkim. Podszedł do mężczyzny z drzewa, zobaczył gałąź w ramieniu i krzyknął:
- Jeszcze nikt nie pomógł?!!
Ludzie obejrzeli się obojętnie i zajmowali się sami sobą.
Eko wziął kawałek jakiegoś płótna podszedł do poszkodowanego i powiedział:
- Widzę, że nie ma kto Ci pomóc. Spróbuję Ci to wyjąć, a gdy zaczniesz krwawić spróbujemy razem zatamować krew. Przy zwłokach znalazłem butelkę alkoholu... To musi starczyć na odkarzenie rany. Jesteś wrażliwy na ból? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lincoln Burrows
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 345 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fox River
|
Wysłany:
Nie 23:22, 11 Lut 2007 |
|
-Ból mi niestraszny- Lincoln się uśmiechnął. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Nie 23:39, 11 Lut 2007 |
|
- Nie ma co zwlekać - powiedział podpierając kolanem rękę mężczyzny - Spróbuj nie zmieniać pozycji a ja pociągnę z całej siły. Jak będziesz gotowy daj znać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ana Lucia
Wyspiarz
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: L.A./tst
|
Wysłany:
Pon 0:03, 12 Lut 2007 |
|
-Ostatnio pracowalam na lotnisku. Ale moze sie pospieszmy. Tam na plazy mozemy byc potrzebni.-Ana przyspieszyla kroku. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lincoln Burrows
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 345 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fox River
|
Wysłany:
Pon 0:09, 12 Lut 2007 |
|
-OK. Trzycztery- Lincoln zmrużył oczy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Pon 0:11, 12 Lut 2007 |
|
Eko z całej siły pociągnął gałąź rozszarpując przy tym ranę. - Po wszystkim. Teraz trzeba zalać.
Zalał alkoholem ranę dezynfekując ją.
- To powinno narazie wystarczyć, wkrótce przyjdzie pomoc i nie będzie problemu. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr. Eko dnia Pon 0:15, 12 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Ana Lucia
Wyspiarz
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: L.A./tst
|
Wysłany:
Pon 0:13, 12 Lut 2007 |
|
Ana podbiegla do Eko i Lincolna. Oderwala kawalek swojej bluzki i podala Eko.
-Jak zdezynfekujesz obwin tym rane. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lincoln Burrows
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 345 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fox River
|
Wysłany:
Pon 0:13, 12 Lut 2007 |
|
-AAAUUUUUUUUU!- krzyknął Lincoln- Miejmy nadzieję, że pomoc nadejdzie szybko. Ja tu dłużej nie wytrzymam. Piasek jest strasznie niewygodny dla tylnej części ciała. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lincoln Burrows dnia Pon 16:15, 12 Lut 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Pon 0:16, 12 Lut 2007 |
|
- Ja nie mam wprawy w takich sprawach. Może sama zawiniesz? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ana Lucia
Wyspiarz
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: L.A./tst
|
Wysłany:
Pon 0:20, 12 Lut 2007 |
|
-Jasne, bez kursu pierwszej pomocy nie wypuszczaja nas na sluzbe.-Ana polala rane i kawalek materialu alkoholem.-Moze teraz bolec.-wprawnym ruchem zrobila prowizoryczny bandaz i usztywnila reke kawalkiem galezi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Goodwin
Wyspiarz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 0:23, 12 Lut 2007 |
|
Goodwin przyglądał się podejrzliwie zabiegom wykonywanym na Lincolnie.
-Wszystko w porządku? Jestem Goodwin , przy okazji. Pójdę się rozejrzeć ilu nas tu jest...żywych.-powiedział |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ana Lucia
Wyspiarz
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: L.A./tst
|
Wysłany:
Pon 0:25, 12 Lut 2007 |
|
-OK. My sie nim zajmiemy, do zobaczenia pozniej.-Ana odprowadzila Goodwina wzrokiem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Pon 0:31, 12 Lut 2007 |
|
- Trzeba poszukać drewna zanim się ściemni, bo potem będzie ciężko rozpalić ognisko. Musimy być widoczni, gdyby ktoś przepływał w pobliżu - powiedział Eko - To cud, że żyjemy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Goodwin
Wyspiarz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 0:33, 12 Lut 2007 |
|
Po jakiejś godzinie Goodwin powrócił do Lincolna,Mr.Eko i Any-Lucii
-Uff..Jest nas 23. Myślałem,że będę pierwszy , który pozna wszystkich ale zdaję się,że podczas akcji ratowniczej nasz szanowny ksiądz mnie uprzedził-uśmiech-Powinniśmy sprawdzić czy w dżungli jeszcze kogoś nie ma. Powoli się ściemnia. Jeśli pozwolicie , zajmę się tym. Będę niebawem. Nie martwcie się.-odparł i ruszył w stronę lasu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ana Lucia
Wyspiarz
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: L.A./tst
|
Wysłany:
Pon 0:33, 12 Lut 2007 |
|
-Poczekaj chwile.-Ana zatrzymala Eko.-Widziales w samolocie tego goscia, Goodwina? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Pon 0:36, 12 Lut 2007 |
|
- Jakoś specjalnie się nie rozglądałem - odrzekł.
- Ciebie pamiętam jeszcze z lotniska. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ana Lucia
Wyspiarz
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: L.A./tst
|
Wysłany:
Pon 0:41, 12 Lut 2007 |
|
-Cos mi sie w nim nie podoba. Porozmawiamy o tym potem. Zajmij sie drewnem, a ja zostane na plazy. Tak w ogole jestem Ana Lucia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Pon 0:48, 12 Lut 2007 |
|
- Nazywają mnie Eko... Mr. Eko. Popilnuj dzieci i wszystkich ocalałych, ja pójdę po drewno. Ściemnia się i trzeba jak najszybciej rozpalić ognisko.
Eko pozostawił na plaży Anę-Lucię razem z pozostałymi rozbitkami. Poszedł na skraj dżungli i powoli zaczął zbierać gałęzie. Czuł już jednak zmęczenie. W duszy dziękował Bogu za to, że udało sę przeżyć. W zaciszu przystanął i zmówił modlitwę. Przeżegnał się, pocałował różaniec, włożył go do kieszeni i zabrał się do dalszej pracy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|