Obozowisko na południowej plaży [od 15/16 dnia]

- Nom - powiedział i posmutniał natychmiast
- A za nami po prawej siedzi następna - powiedział miejsce gdzie siedziała Angel
- No przynajmniej z Tobą mogę o tym normalnie pogadać - posłał jej promienny uśmiech

- Oh, bracie to masz poważny problem, bo obie są piękne - powiedziała i odwzajemniła uśmiech.

Vin spojrzał w piasek i nie wiedział co zrobić.
- No własnie tylko nie o to chodzi...obie mają wspaniały charakter...nie chce wybierać między nimi - powiedział smutny i zrozpaczony

- Hm... to może nie bądź z żadną z nich ? - spytała - chociaż to może być trudne.

- No własnie..na to pytanie sama sobie odpowiedziałaś - powiedział
- Niestety nie wiem co robić...chyba prościej byłoby gdybym zniknął - stwierdził

Elisha podeszła do brzegu morza.Wyjeła z kieszeni kartke.Spojrzała na nia ostatni raz
The rest is sience - podarła kartke i wrzuca do morza.Zdjeła laczki i weszła do wody

Eli weszła głebiej i zanurkowała

Vin patrzył na Elishie. Patrzył tak na nią do momentu kiedy jeszcze nie zanurkowała. Nie umiał sobie z tym poradzić. Nie nie mówiąc schował twarz w dłoniach.

Eli wynurzyła sie

Emily zobaczyła że Vin naprawdę posmutniał - Ale gdybyś zniknął to straciłabym takiego kumpla jakim jesteś ty - uśmiechnęła się do niego.

- No i znowu ktoś cierpi...powiesz mi kiedy będzie dobrze....kiedy będę mógł normalnie żyć? - spytał z nadzieją w oczach

- Vin jak tylko mogłabym Ci jakoś pomóc to bym to zrobiła, ale nie wiem jak - posmutniała, - ale pamiętaj że mnie masz zawsze po swojej stronie - uśmiechnęła się

Vin spojrzał na Emily
- Chyba tylko Ty potrafisz ze mną normalnie pogadać - uśmiechnął się
- No ale to nie zmienia faktu że dalej jest do dupy - spojrzał ponownie w piasek

- Ej, nie smuć się , proszę - powiedziała

Vin nie odrywał wzroku od piasku
- no ale powiedz mi jak - powiedział cicho

- Ja też tak czasami mam, ale staram się o tym nie myśleć - powiedziała i po przyjacielsku przytuliła Vina

Vin przytulił się do Emily
- Jak dobrze że jesteś - zamknął oczy będąc do niej przytulonym

- Jak chcesz to będę zawsze twoją przyjaciółką , nie zależnie od tego co się stanie - powiedziała

- Dzięki - Vin spojrzał jej w oczy i uśmiechnął się nieśmiało
- Przynajmniej przy Tobie nie można się smucić - powiedział patrząc na ocean

- No właśnie - powiedziała i uśmiechnęła się - Chodźmy gdzieś, proooszę - powiedziała i zrobiła do Vina słodką minkę.

- No dobra czemu nie - uśmiechnął się pomagając Emily wstać
- Idziemy się przejść po plaży czy gdzieś po dżungli? - spytał

- O po dżungli, tak dawno tam nie byłam, heh ostatnio jak tam byłam to złamałam nogę - uśmiechnęła się.

- No dobra chodźmy - powiedział uśmiechając się i idąc z Emily do dżungli

//okolice bunkra

Lilly siedziała na piasku i rzucała kamyczki do wody.

Elisha usiadła na piasku i zaczeła cos na nim pisac