Autor |
Wiadomość |
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Sob 20:15, 17 Mar 2007 |
|
Dziękuje Jamie, dziękuje Libby - powiedział Desmond. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Jamie
Wyspiarz
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 161 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:15, 17 Mar 2007 |
|
-O mój Boże... to Shannon... co jej powiedziec- Jamie powiedziała po cichu do Desmonda. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Libby
Wyspiarz
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 649 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:16, 17 Mar 2007 |
|
-Nie ma za co - powiedziała i troszke blada usiadła |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sayid
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 533 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany:
Sob 20:16, 17 Mar 2007 |
|
- Ja jej to powiem |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Sob 20:17, 17 Mar 2007 |
|
Nie wiem - odpowiedział Desmond - zaprowadź ją do bunkra. A ja wezmę Sayida zaprowadzę do bunkra, bo tam będziemy bezpieczniejsi niż tu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Hugo Hurley
Wyspiarz
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:18, 17 Mar 2007 |
|
Hugo podszedł do Aldo
- Ej musimy mu pomoc bo on sie wykrwawi... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hugo Hurley dnia Sob 20:18, 17 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Sayid
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 533 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany:
Sob 20:18, 17 Mar 2007 |
|
-eh....
dalej w bunkrze |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Libby
Wyspiarz
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 649 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:20, 17 Mar 2007 |
|
-Ide z wami . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jamie
Wyspiarz
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 161 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:20, 17 Mar 2007 |
|
Jamie podeszła do Shannon.
-Musimy iść ze mną do bunkra, tam porozmawiamy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:21, 17 Mar 2007 |
|
Shannon podchodzi do Libby i Sayida - co tu sie stalo? - spytala zdezorientowana |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Libby
Wyspiarz
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 649 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:23, 17 Mar 2007 |
|
Libby nie mogła wydobyc z siebie słowa |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:28, 17 Mar 2007 |
|
- Libby?!?!? co sie stalo??? czy kto mi wytlumaczy - Shannon zaczela sie denerwowac.. wyczuwala ze cos przed nia ukrywaja |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Libby
Wyspiarz
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 649 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:29, 17 Mar 2007 |
|
-Chodz do bunkra -powiedziała do Shanon
piszemy w bunkrze |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:35, 17 Mar 2007 |
|
- no wiec? dowiem sie dzisiaj??? - swidruje wzrokiem Libby i Desmonda |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Sob 21:13, 17 Mar 2007 |
|
Desmond pobiegł na plażę, położył się w namiocie Jack'a i rozmyślał. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jamie
Wyspiarz
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 161 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:14, 17 Mar 2007 |
|
-Desmond, co sie stało o co Ci chodzi? - powiedziała spokojnie Jamie podchodząc do mężczyzny... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Sob 21:17, 17 Mar 2007 |
|
Desmond miał całe oczy we łzach. Mam tego dosyć - powiedział - nie panuje nad tym. Porywają Jack'a, pojawia się Penny, do ktorej juz nic nie czuje, rozumiesz?? - zapytał ją Desmond - 5 lat temu byliśmy razem, a teraz to nawet jej nie kocham - zakończył Desmond, wybuchnął płaczem i wtulił się w ramie Jamie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sayid
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 533 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany:
Sob 21:22, 17 Mar 2007 |
|
- co sie dzieje ?? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jamie
Wyspiarz
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 161 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:23, 17 Mar 2007 |
|
Jamie przytuliła Desmonda
-Hej.. Spokojnie, już dobrze. Jack'owi nic sie nie stanie... A z Penn... Musisz z nią porozmawiać... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Libby
Wyspiarz
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 649 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:26, 17 Mar 2007 |
|
Libby weszła na plaze . Podeszła do brzegu i przemyła twarz. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sayid
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 533 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany:
Sob 21:27, 17 Mar 2007 |
|
-Jamie chodz ze mna do mojego namiotu dam ci cos ok ?? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Walt
Wyspiarz
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:29, 17 Mar 2007 |
|
Walt przeczekał całą 'akcję' ukryty za pobliskimi krzakami. Dokładnie widział porywaczy Jacka. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jamie
Wyspiarz
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 161 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:30, 17 Mar 2007 |
|
-Des juz dobrze? Zaraz wracam- powiedziała i poszła do namiotu Sayida. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sayid
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 533 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany:
Sob 21:32, 17 Mar 2007 |
|
- Masz tu leki na uspokojenie desa |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Libby
Wyspiarz
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 649 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:32, 17 Mar 2007 |
|
Libby podeszła do Desmonda:
-hej. Wszystko okej ? -zapytała z troska |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|