Autor |
Wiadomość |
Jane
Główny
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3778 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Nie 14:23, 25 Lut 2007 |
|
Od czwartego dnia piszemy tutaj |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Kate
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney
|
Wysłany:
Pon 11:27, 26 Lut 2007 |
|
Kate i Jane przytransportowaly rannego sawyera i oszolomionego charliego na plaze.
-Gdzie jest Jack? Mamy rannego!-zawolala Kate widzac zarysy sylwetek rozbitkow na piasku. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jane
Główny
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3778 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Pon 20:26, 26 Lut 2007 |
|
-Ja też go nigdy nie widziałam. -powiedziała Jane. -Nie wstawaj. Zobaczę co to za jeden. Powinien dostać po pysku za to wydzieranie się po nocy.
Jane wychodząc potknęła się o swój plecak. Nie zauważyła, że wypadł z niego notes, a z notesu zdjęcie i zaklejona koperta z napisem: Otwórz 29 września. Wszytkiego najlepszego z okazji urodzin. Logan
-Sawyer jest już opatrzony. -powiedziała do Kate.
-Hej ty! Coś za jeden?! -krzyknęła do nieznajomego, który wydarł się o pomoc na całą plażę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Goodwin
Wyspiarz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 20:39, 26 Lut 2007 |
|
-Goodwin. Jestem Goodwin. Leciałem lotem 815 do LA. Jestem pasażerem tylnej części samolotu. Boże... Na wyspie są jacyś ludzie. Pewnej nocy zaatakowali nasz obóz. Nie wiem co się tam wydarzyło. Uciekłem aż po 2 dniach dotarłem tutaj. Bogu niech będą dzięki ,że tu jesteście-powiedział nerwowo patrząc na dziewczynę , jednocześnie nie będąc pewnym jakości tej opowieści. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jane
Główny
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3778 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Pon 20:41, 26 Lut 2007 |
|
-Nasz obóz? To znaczy, że są jeszcze inni ocaleni z części ogonowej? -Jane była zaskoczona. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Goodwin
Wyspiarz
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 20:51, 26 Lut 2007 |
|
-Nie wiem co się dzieje z nimi w tej chwili. Gdy uciekałem w obozie były jeszcze 22 osoby. W sumie 23. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 22:07, 26 Lut 2007 |
|
Shannon wychodzi z bratem na plaze. Na horyzoncie widac piekny wschod slonca. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kate
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney
|
Wysłany:
Wto 0:23, 27 Lut 2007 |
|
Sluchaj Jane, ja nie wierze temy Goodwinowi...Nie wiem jak ty, ale dla mnie to jest on podejrzany... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Christophe
Wyspiarz
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 678 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przedsionek Piekieł
|
Wysłany:
Wto 19:42, 27 Lut 2007 |
|
Chris przebudził się, właśnie nastawał poranek. Coś się działo.
Jak się później dowiedział, chodziło o niejakiego Goodwina, który pojawił się ni stąd ni z owąd na plaży. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jane
Główny
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3778 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Wto 20:03, 27 Lut 2007 |
|
-Masz rację. -powiedziała cicho do Kate tak by Goodwin jej nie usłyszał. -22 osoby tam zostały. Co z niego za człowiek, by samemu uciekać, a pozostałych zostawić samych sobie. Gdyby nas ci ludzie, o których on mówi, zaatakowali pierwsza bym zaczęła spuszczać im łomot. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 20:25, 27 Lut 2007 |
|
Shannon siada na piasku. Nie dajac rady powstrzymywac dalej ataku astmy zaczyna sie dusic. Nie pomaga jej w tym fakt ze wszyscy zaraz zaczna sie na nia gapic i dowiedza sie ze jest chora i beda sie na nia dziwnie patrzec....i wszystko naraz |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Wto 20:31, 27 Lut 2007 |
|
Jack usłyszał dziwny hałas, to ludzie zbiegli się wokół Shannon. Po chwili doktor był przy niej.
- Gdzie inhalator?
Na pytanie to Jack otrzymał wymowną odpowiedź od Shannon dzięki której mógł zrozumieć że ich nie ma.
- Spróbuj oddychać samodzielnie, uspokój się, wszystko będzie dobrze. Obiecuję. Po prostu denerwujesz sie, że nie masz inhalatora a bez niego sobie nie poradzisz, jednak mylisz się, a to nie prawda, możesz oddychać bez niego. |
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 20:35, 27 Lut 2007 |
|
Shannon wysila sie na wziecie wdechu przez nos, idzie jej to dosc opornie ale nagle czuje jak pluca wypelniaja sie powietrzem..bierze nastepny wdech.. i idzie jej coraz lepiej - Jack mial racje to nie takie trudne... - pomyslala wysilajac sie na nastepne oddechy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Boone
Missed
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 20:36, 27 Lut 2007 |
|
Boone chwycil Shannon za reke. Dopingowal ja bardzo mocno i powtarzal komendy Jack'a.
- Dasz rade, Shann... dasz rade... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Wto 20:36, 27 Lut 2007 |
|
- Już lepiej? Powiedz mi, gdzie są Twoje inhalatory?- zapytał. |
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 20:45, 27 Lut 2007 |
|
Shannon czujac sie juz troche lepiej szepnela ze zgubila torebke z inhalatorami, gdy jakas kobieta mnie porwala...i zaczela sie bawic piaskiem nie patrzac na Jacka... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Wto 20:50, 27 Lut 2007 |
|
- Co tu się dzieje do cholery, kto kogo porywa??!! Czemu o tym nic nie wiem?!?! Boone, byłeś z siostrą, opowiesz mi co się stało? |
|
|
|
|
Boone
Missed
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 20:56, 27 Lut 2007 |
|
- Ok, Jack... o porwaniu malo wiem, Shannon nie zdazyla mi opowiedziec. Znalazlem ja, nieprzytomna... postanowilem zabrac Ja z powrotem na plaze, jednak uparla sie, ze chce szukac swojej torebki. Poszedlem z nia i wtedy... wtedy znalezlismy samolot na drzewie. Postanowilem wejsc do niego, wspialem sie po drzewie.. w srodku zobaczylem calkiem sprawna radiostacje, nie wiem jakim cudem, ale chyba udalo mi sie uruchomic i nadac komunikat. Po tym fakcie, samolot stracil stabilnosc i spadl. Udalo na szczescie mi sie z niego wydostac... Malo brakowalo. Potem wrocilismy na plaze... Niestety torebki nie znalezlismy... To opowiesc w mega skrocie.. mam nadzieje, ze choc troche wyjasnila... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Wto 21:02, 27 Lut 2007 |
|
Jack stał się nagle nieobecny, patrzył nieruchomo w jeden punkt. Widział swojego ojca stojącego w garniturze, był żywy.
- Czy wy to widzicie? Tam jest człowiek - odwrócił głowe do Shannon i Boone'a. Po chwili ojca nie było. |
|
|
|
|
Boone
Missed
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 21:03, 27 Lut 2007 |
|
- Gdzie ? Jack, dobrze sie czujesz ? Pobladles cos... Ja nikogo nie widzialem... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 21:04, 27 Lut 2007 |
|
Shannon patrzy w miejsce ktore wskazal Jack - Hmm Jack chyba jestes przemeczony...tam nikogo nie ma - powiedziala cicho - spales cos w ogole? - zapytala |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Wto 21:05, 27 Lut 2007 |
|
- Tam był człowiek, przysięgam! - ciągnął zdanie histerycznym głosem. |
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Wto 21:06, 27 Lut 2007 |
|
- Nie, nie spałem, porządkowałem rzeczy - powiedział |
|
|
|
|
Boone
Missed
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 21:06, 27 Lut 2007 |
|
- Jack!! Odpocznij sobie, siadz przy nas i napij sie wody. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 21:10, 27 Lut 2007 |
|
Shannon podnosi pusta butelke wody i pokazuje bratu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|