Autor |
Wiadomość |
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:58, 14 Kwi 2007 |
|
Shannon patrzy sie w ocean i proboje powstrzymac zlosc - o nic, poprostu ciesze sie ze lubisz trzymac przy sobie pamiatki rodzinne - patrzy na Jacka z ogromna wsciekloscia w oczach |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Sob 21:00, 14 Kwi 2007 |
|
Jack totalnie nie zrozumiał.
- O czym ty mowisz? Nie rozumiem nawet slowa z tego co mowisz... |
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:03, 14 Kwi 2007 |
|
- a jak myslisz??o naszyjniku? ktory zapewne nalezy do Twojej zony?? widzialam go w Twojej torbie i nagle wszystko sie wyjasnilo - byla wsciekla - dajmy sobie spokoj ok ?? - ruszyla wzdluz plazy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Sob 21:07, 14 Kwi 2007 |
|
Jack przytrzymał Shannon za ręke.
- Poczekaj tutaj prosze - powiedział Jack po czym szybko wyjął naszyjnik z plecaka i wrocił do Shannon.
Dwa kroki do tylu potem daleki rzut i naszyjnika nie bylo. Potem zrobił rzecz ktorej Shannon sie napewno nie spodziewała. Klęknął, złapał ja za rekę, wyjął z kieszeni pierścionek który znalazł w dzungli i powiedział:
- Wyjdziesz za mnie? |
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:13, 14 Kwi 2007 |
|
Shannon patrzy na Jacka i na pierscionek. Jest w totalnym szoku. Podchodzi do niego i go przytula po czym caluje go w czolo, w nosek, oba policzki i usta. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Sob 21:15, 14 Kwi 2007 |
|
Jack odwzajemnia pocalunek i uśmiecha się. Stara szybko się wytłumaczyć.
- Ten naszyjnik, rzeczywiscie byl od zony, ale i tak mialem zamiar go wyrzucic... jak się podoba pierscionek?? Przyszła Pani Shepard... brzmi dumnie - zamyslil sie Jack |
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:20, 14 Kwi 2007 |
|
Shannon nadal nie wie co powiedziec. Patrzy na swoja reke i nie wierzy wlasnym oczom - jest piekny ... skad go masz..?? - |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Sob 21:21, 14 Kwi 2007 |
|
- Znalazłem go w dzungli, gdy gonila mnie chmura... - uznal ze brzmi to bardzo nieprawdopodobnie wiec powiedział - no naprawde, przysiegam!! |
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:25, 14 Kwi 2007 |
|
Shannon nie miala zamiaru nie wierzyc Jackowi. Wtula sie w niego mocno - Pani Shepard - szepcze smiejac sie cicho - kocham Cie.. przepraszam ze zrobilam taka awanture.. przepraszam ze zwatpilam.. - |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Sob 21:28, 14 Kwi 2007 |
|
- Nie masz za co przepraszać, nic się nie stało. Miałem troche inna wizje zareczyn, no ale ta też była dobra. Kocham Ciebie i tylko Ciebie i zapamietaj sobie to na zawsze, bo nigdy sie to nie zmieni! |
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:34, 14 Kwi 2007 |
|
Shannon jeszcze mocniej wtula sie w Jacka. Caly swiat teraz dla niej nie istnial.. byla ona i Jack. Oczami wyobrazni widziala ich slub, posrod duzej ilosci ludzi.. swoja piekna sukienke.. smoking Jacka.. kwiaty.. swojego brata z Angel.. w jednej chwili wiedziala jaka chce miec fryzure ... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Sob 21:38, 14 Kwi 2007 |
|
Jack tuli do siebie jeszcze mocniej Shannon.
- Teraz zrobie wszystko zebysmy mogli wrocic do domu... abysmy mogli ze soba mieszkac, chodzic na zakupy i robic wszystkie te zwyczajne rzeczy, ktore zwyczajni ludzie robia codziennie. Czyz nie bylo by pieknie? |
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:43, 14 Kwi 2007 |
|
- po tej naszej przygodzie... o niczym innym nie marze - smieje sie przygladajac pierscionkowi, jest bardzo wzruszona ta chwila |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Sob 21:45, 14 Kwi 2007 |
|
- Shannon... nie chciałbym tej chwili przerywac, bo jest ona jedna z najszczesliwszych dl amnie tutaj... ale Sayid zostal sam... musimy zobaczyc jak sie czuje. |
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:49, 14 Kwi 2007 |
|
- ah no tak... - oprzytomniala - chodzmy.. moze juz sie obudzil - biegnie z Jackiem za reke. Przed namiotem zatrzymuje sie - to moze ja poczekam.. Jack ale jezeli mam Ci w czyms pomoc to powiedz ok ? - powiedziala do niego powaznym glosem - chce sie przydac - dodala |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Sob 21:52, 14 Kwi 2007 |
|
- Jasne... przecież cały czas mi pomagasz - zajrzał do Sayida - a z nim... miał mnostwo szczescia... przezyje i pewnie jeszcze nieraz w zyciu bedzie kwapił się do bijatyki. |
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:55, 14 Kwi 2007 |
|
Shannon smieje sie - taa.. ciesze sie ze nie jest az tak zle.. bo wygladalo tragicznie... - na sama mysl o tym obrazie Shannon dostala gesiej skorki - musimy byc ostrozniejsi.. zauwazyles, ze ten niedzwiedz byl polarny? to TROCHE dziwne.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Sob 22:01, 14 Kwi 2007 |
|
- Rzeczywiscie... nie wzialem tego pod uwage w pierwszej chwili... ale skad tutaj niedzwiedz polarny?? |
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 22:04, 14 Kwi 2007 |
|
- nie mam pojecia.. ale coraz bardziej zaczynam sie zastanawiac nad noszeniem broni.. boje sie wejsc w ta dzungle teraz - patrzy w glab dzungli przerazona i spoglada na Sayida |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Sob 22:07, 14 Kwi 2007 |
|
- Dlatego rozdam tyle broni, ile moge... ale nie mozemy pod zadnym pozoremdawac jej kazdemu... powinnismy dawac je ludziom ktorym ufamy... a z drugiej strony tym ktorym nie damy poczuja sie urazeni... trudna sprawa. Narazie czesciowo okłamie mieszkancow wyspy. Powiem im ze mamy ograniczona ilosc broni i rozdam tylko kilka... jak myslisz? to dobry pomysl? |
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 22:09, 14 Kwi 2007 |
|
- tak tez mi sie wydaje, zreszta nie mamy tyle broni zeby rozdac wszystkim. Wiekszosc ludzi i tak nie wchodzi do dzungli, bo sie boja. Uwazam ze to dobry pomysl - Shannon kladzie mokra szmatke na czolo Sayida |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Sob 22:23, 14 Kwi 2007 |
|
Jack siadł na piasku. Spojrzał Shannon prosto w oczy i zapytał:
- Nie powinnismy teraz odpoczywac? Cieszyc sie chwila? Moze ktos popilnowałby Sayida, a my nacieszylibysmy sie soba. Przeciez nie mozemy byc nianka dla calej wyspy. |
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 22:26, 14 Kwi 2007 |
|
- hmmmmm jestem za - caluje namietnie Jacka - ale, ktos musi go pilnowac i wiedziec gdzie jestes.. w razie czego zebys byl pod reka.. nigdynie wiadomo kiedy sie obudzi.. - |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack
Gość
|
Wysłany:
Sob 22:29, 14 Kwi 2007 |
|
- No właśnie... zdaje sie ze nikogo nie ma w poblizu... no to sobie tak posiedzimy... no ale mozemy sie polozyc na piasku, co ty na to? |
|
|
|
|
Shannon
Very Sexy
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 22:32, 14 Kwi 2007 |
|
- ok - usmiecha sie i podaje koc Jackowi, poczym sciaga spodnie i bluzke i wyciaga balsam z plecaka. Zaczyna smarowac ramiona. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|