Okolice bunkra

Wysłany: Sob 23:02, 24 Mar 2007

Po dobrej pół godzinie Jane wypchnęła przez właz dużą czarną metalową walizkę z kilkoma szyfrowymi zamkami, po czym sama przecisnęła się przez otwór w podłodze.

Wysłany: Sob 23:25, 24 Mar 2007

Jane z trudem podniosła walizkę i ruszyła z powrotem do bunkra.

Wysłany: Nie 13:23, 25 Mar 2007

sayid biegnie po leki

Wysłany: Nie 13:24, 25 Mar 2007

Sayid wraca na plaze z lekami

Wysłany: Nie 13:43, 25 Mar 2007

sayid oddnosci leki

Wysłany: Nie 13:44, 25 Mar 2007

sayid wraca na plaze

Wysłany: Pon 17:23, 26 Mar 2007

- eh ta Shannon nie martw sie ze jacka nie ma sprobuje go zastapic

Wysłany: Pon 17:28, 26 Mar 2007

- nikt mi go nie zastapi - powiedziala pewnym glosem - chodzmy w tamta strone chyba dojdziemy do tej gory...

Wysłany: Pon 17:30, 26 Mar 2007

-chyba tak

Wysłany: Pon 17:32, 26 Mar 2007

- miales mi opowiedziec cos o sobie - powiedziala rozgladajac sie po dzungli

Wysłany: Pon 17:34, 26 Mar 2007

- eha le co lecialem z syndej gdzie moja zone zamordowano i sie tu rozbilem

Wysłany: Pon 17:35, 26 Mar 2007

- ale kim jestes? kucharzem, malarzem, piosenkarzem - Shannon wymieniajac te wszystkie zawody zrywa po jednym listku z kazdego krzaczka

Wysłany: Pon 17:38, 26 Mar 2007

- zolniezem i kuchazem pracowalem w paryzu

Wysłany: Pon 17:43, 26 Mar 2007

- wooow walczyles o swoj kraj... hmmm ... a czym konkretnie zajmowales sie w wojsku? - zainteresowala sie tematem

Wysłany: Pon 18:30, 26 Mar 2007

- eh przykra sprawa torturowalem ludzi i bylem w lacznosci

Wysłany: Pon 18:36, 26 Mar 2007

Shannon zatrzymala sie na chwile i patrzy przerazona na Sayida - ahmm... to moze jednak wrocimy? - zaproponowala Razz

Wysłany: Pon 19:22, 26 Mar 2007

- nie boj sie mnie prosze nie jestem zadnym terrorysta zaluje tego co robilem

Wysłany: Pon 19:28, 26 Mar 2007

- ehhh ok.. chyba nie masz powodu mnie torturowac - probowala to zamienic w zart ale cos jej nie wyszlo.. Razz

zanim sie postrzegli juz znajdowali sie na dosc wysokim wzgorku - mysle ze juz jestesmy niedaleko - usmiechnela sie

Wysłany: Pon 19:32, 26 Mar 2007

- patrz gora

Wysłany: Pon 19:37, 26 Mar 2007

- widze:P nie zauwazyc jej sie nie da - ok wchodzimy

//temat gora//

Wysłany: Pon 21:08, 26 Mar 2007

Mr. Eko szedł szybkim krokiem przez dżunglę.

Wysłany: Pon 21:10, 26 Mar 2007

Shannon biegnie przez dzungle nagle czuje cos twardego od czego sie odbija i upada na ziemie, podnosi wzrok i widzi Eko, jest troche przerazona...

Wysłany: Pon 21:11, 26 Mar 2007

- Nie bój się - powiedział Eko.

Wysłany: Pon 21:13, 26 Mar 2007

- ok... - szepnela cicho.. - gdzie sie tak spieszysz?? wiesz co...hmm kogos mi przypominasz... - Shannon doznala naglego olsnienia.. - czy Ty czasem nie spiewasz na wokalu w Sepulturze???

Wysłany: Pon 21:15, 26 Mar 2007

- Sepu... co? - zdziwił się Eko - Trochę nie wiem o czym mówisz. Spieszę się bo czuję, że ktoś jest w niebezpieczeństwie.