Autor |
Wiadomość |
Jack Bauer
Wyspiarz
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:08, 04 Lip 2007 |
|
- Twoje szczęście- powiedział patrząc jej prosto w oczy, wprost przeszywając ją wzrokiem na wylot. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Aida
Wyspiarz
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 882 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:10, 04 Lip 2007 |
|
-Nic nie wskórasz tym wzrokiem-powiedziała-najwyżej zorbie to co wczoraj...-dodała i zaśmiał się. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Matthew
Wyspiarz
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 369 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:10, 04 Lip 2007 |
|
Mat wszedł do stacji. Zobaczył Aidę i jakiegoś kolesia
- Czemu trzymasz tu tego pożal się boże agenta? - Popatrzył na Aidę zdziwiony - A tak w ogóle, to nie powinnaś być przy Seth'cie? - dodał - Jack, jack, jack... ostatnie nasze 'spotkanie' nie było zbyt miłe - podszedł do Jacka a bezpieczną odległość i uśmiechnął się do niego słodko - Ale Shannon już jest bezpieczna. Choć nie mogę powiedzieć z czystym sumieniem, czy odstawianie niewinnej dziewczyny na plaże pełną ludzi twojego... pokroju - zrobił efektowną pauze - zapewnia jej bezpieczeństwo - dokończył i poszedł do pomieszczenia z dokumentami |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack Bauer
Wyspiarz
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:13, 04 Lip 2007 |
|
- Sukinsyn- mruknął pod nosem Jack, tak aby go nikt nie dosłyszał.- Ciekawe co powiesz o ludziach twojego pokroju...- powiedział głośno to chłopaka |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Matthew
Wyspiarz
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 369 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:17, 04 Lip 2007 |
|
- Mili, wygadani, inteligentni - zaczął wymieniać rozbawiony Matt, przechadzając się wśród półek. W końcu wyszedł - Zabawni, wysportowani... prawda Aida - zapytał z czarującym uśmiechem i zaśmiał się - Żal mi cię Jack... zgrywasz sie na kogoś kim nie jesteś. Zgrywasz się na przywódcę, a nie potrafisz upilnować nawet swojej słodkiej córeczki - podszedł do Jacka i powiedział cicho - Nie wiesz nawet jak słodkiej... - i wyszedł ze stacji |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Matthew dnia Śro 13:19, 04 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Aida
Wyspiarz
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 882 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:18, 04 Lip 2007 |
|
Aida uśmiechnęła się do Matta i z wzrokiem pt " a nie mówiła" patrzyła w oczy Jack'a. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack Bauer
Wyspiarz
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:22, 04 Lip 2007 |
|
Jackowi zaczęło robić się gorąco.
Sukinsyn, pieprzony sukinsyn! Chłoptaś nie wie co to ból... Prawdziwy ból...
Jack uspokoił się trochę i popatrzył za odchodzącym Mattem.
- Dorwę cię- powiedział gdy ten był już przy drzwiach
Popatrzył na kobietę.
- Myślisz, że jesteś lepsza od niego? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aida
Wyspiarz
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 882 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:24, 04 Lip 2007 |
|
-Nie myślałam o tym. Uspokój się. Ostrzegałam. -powiedziała wstając z krzesła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack Bauer
Wyspiarz
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:25, 04 Lip 2007 |
|
- Ostrzegaj sobie ile tylko chcesz.- powiedział po raz kolejny szarpiąc swym ciałem próbując się uwolnić |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aida
Wyspiarz
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 882 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:26, 04 Lip 2007 |
|
-Widać za mało kochasz córkę... Nie przyszło Ci do głowy... że np. miłaby ochotę na takiego Matta?-zapytała podchodząc do drzwi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack Bauer
Wyspiarz
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:29, 04 Lip 2007 |
|
- Jeżeli próbujesz mnie zdenerwować to wyraźnie ci się to nie udaje. I nie kwestionuj mojej miłości do córki- powiedział wściekle- Poza tym... Ona nie zadaje się z takimi bawidamkami. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aida
Wyspiarz
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 882 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:30, 04 Lip 2007 |
|
-Widać mało wiesz o córce...-powiedziała zerkajac na swoje paznokcie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack Bauer
Wyspiarz
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:31, 04 Lip 2007 |
|
- A co ty możesz o niej wiedzieć?- zapytał rozbawiony |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aida
Wyspiarz
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 882 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:31, 04 Lip 2007 |
|
-My wiemy o Was wszystko... nawet to o czym Wy wolelibyście zapomnieć-powiedziała z cwaniackim uśmiechem i wyszła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack Bauer
Wyspiarz
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:33, 04 Lip 2007 |
|
Może i coś potrafisz... Ale to za mało...- pomyślał Jack patrząc jak kobieta wychodzi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack Bauer
Wyspiarz
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 15:09, 04 Lip 2007 |
|
Jack siedział sam, skuty kajdankami. Nie mógł już wytrzymać tej niemocy, przez którą musiał przechodzić. Jack Bauer schwytany i więziony... O ironio, ile razy on więził ludzi, torturował w celu wydobycia informacji. Fakt faktem, że go nie torturowali... Ale... Nie ufał tym ludziom. Życie pełne doświadczeń nauczyło go jednego... Nie ufaj ludziom... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack Bauer
Wyspiarz
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 8:48, 07 Lip 2007 |
|
Jack ciagle siedzial i patrzyl sie w drzwi od bunkra czekajac na kobiete, ktora wciaz nie przychodzila... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aida
Wyspiarz
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 882 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 22:22, 07 Lip 2007 |
|
Aida weszła do środka. Otworzyła drzwi i weszła do pomieszczenia w którym przetrzymywany był Jack. Wyjęła z torby butelkę z wodą i owoce. Postawiła je na stoliku zabierając nieświeże jedzenie.
-Chcesz czy nie w końcu zaczniesz jeść... Niestety będziesz tu dłużej niż myślisz-powiedziała i z ironicznym uśmiechem usiadła na krześle. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jack Bauer
Wyspiarz
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 2:41, 08 Lip 2007 |
|
Jack nie odpowiedzial tylko popatrzyl na kobiete...
- Jak mam jesc jezeli mam skute rece?- zapytal |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aida
Wyspiarz
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 882 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 10:03, 08 Lip 2007 |
|
-Poradzisz sobie. A jeśli nie to zawsze mogę Cię nakarmić-powiedziała z uśmiechem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Novalis
Wyspiarz
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 324 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 10:13, 08 Lip 2007 |
|
Novalis weszła do Laski. Bawiła się swoją zabaweczką. Usłyszała głos Aidy
- Cześć - Powiedziała wchodząc do pomieszczenia - Aida, ja wiedziałam, że lubisz nie wszystkich facetów, ale jak chcesz już mieć osobistego więźnia, to zadbaj, by był choć przystojny - Powiedziała przyglądając się Bauerowi ze zdziwniem - Poza tym myślałam, że wolisz brunetów, a ten tu... nie dość że blond, to jeszcze siwieje - Uśmiechnęła się, a po chwili zorientowała się, że ma Berette w ręce, więc włożyła ją do kabury, którą miała przy pasku [Też zabrała ją z Hydry] - Co nam powiesz, Bauer - Powiedziała Novi wskaując na nieduży stolik |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aida
Wyspiarz
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 882 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 12:12, 08 Lip 2007 |
|
Aida zaśmiała się.
-Wiesz... Wcale nie garnęłam się do tego żeby ten tu był moim "więźniem"... Po prostu pozwolił sobie na za wiele...-powiedziała układając palce tak by przypominały pistolet i przyłożyła je sobie do głowy.
-Heh Adrienne, Jack właśnie narzeka, że nie może jeść w kajdankach... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Novalis
Wyspiarz
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 324 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 12:21, 08 Lip 2007 |
|
- Nakarmić cię, maluszku? - Zapytała Novalis i roześmiała się - Uwaga, leci samolocik!! - Uspokoiła się i popatrzyła na niego z politowaniem - A może cię rozkujemy... Chyba urządzę zawody 'rzut do Jacka' - Powiedziała ciszej, by tylko Aida słyszała |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aida
Wyspiarz
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 882 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 12:24, 08 Lip 2007 |
|
-Uważaj, bo nasz agencik z lekka nerwowy. A karmienie mu już proponowałam... ale chyba niezbyt chętny. On raczej rady by go rozkuć-powiedziała i spojrzała na Jacka z politowaniem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Novalis
Wyspiarz
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 324 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 12:27, 08 Lip 2007 |
|
Novalis roześmiała się - O mój Boże, to jest ten agent federalny? A ja myślałam o jakimś przystojnym terminatorze... - Starała się uspokoić. Popatrzyła na Jacka - Aś ty niepozorny... Może ty jakiś straszny tajniak jesteś? Próbowałeś rozpracować grupę hackerów, czy co - Znów się roześmiała |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|