Autor |
Wiadomość |
Hugo Hurley
Wyspiarz
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 0:44, 14 Lip 2007 |
|
okolice bunkra ->
Hugo caly czas szedl za Tomem. Wszedl do glownej sali.
- Prosze rozgosc sie. Chyba nikogo nie ma procz nas.. - powiedzial i zasiadl na kanapie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Sob 0:45, 14 Lip 2007 |
|
Desmond zaszedł nieznajomego od tyłu przyłożył mu lufe do skroni - RZUĆ BRON! -krzykną |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Hugo Hurley
Wyspiarz
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 1:17, 14 Lip 2007 |
|
Hugo widzac ta sytuacje szybko poderwal sie z kanapy i krzyczal do Desmonda machajac przy tym z przerazenia rekoma.
- Spokojnie, stary, nie rob mu krzywdy, to moj przyjaciel, uratowal mi zycie! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Thomas Yorke
Władczy
Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Wysłany:
Sob 1:24, 14 Lip 2007 |
|
Thomas stal spokojnie, jakby sytuacja ta nie wywarla na nim wiekszego wrazenia.
- To tak witacie gosci? Przyszedlem tylko odprowadzic Hugo. Myslalem, ze jestescie bardziej przyjaznie nastawieni, przynajmniej tak opowiadal mi o was Hugo... - powiedzial powoli, po chwili dodajac:
- Zreszta, co ja tobie zrobilem abys tak mnie wital? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jane
Główny
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3779 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Sob 9:03, 14 Lip 2007 |
|
-Des, ale z ciebie nerwowy człowiek. Cześć Hurley. -Jane pojawiła się w głównej części bunkra ubrana w strój a la Lara Croft [pierwszy Tomb Raider filmowy ] -Odłóż broń Des. Jeśli Hurley mówi, że to jego przyjaciel to pewnie ma rację. Tamci by mu nie uratowali życia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Thomas Yorke
Władczy
Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Wysłany:
Sob 12:25, 14 Lip 2007 |
|
Thomas odszedl od Desmonda na kilka metrow. Podszedl do nieznajomej, ktora wlasnie weszla do sali.
- Witaj, jestem Thomas Yorke, przyprowadzilem Hurleya, znalazlem go rannego i nieprzytomnego w dzungli. Zajalem sie nim i jest wszystko okej. No moze procz tego, ze ma zlamana reke. Jestem rozbitkiem tak jak wy. Hugo opowiadal mi troche o was, mowil cos o bunkrach i jakims komputerze.. Czy moglabys mi wytlumaczyc o co z tym wszystkim chodzi? - powiedzial. Rozejrzal sie poczym zasiadl na kanapie na ktorej wczesniej siedzial Hugo.
- Prosze, przysiadz sie, opowiedz mi o wszystkim - zaproponowal. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Hugo Hurley
Wyspiarz
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 12:27, 14 Lip 2007 |
|
Hugo odetchnal z ulga.
- Jak dobrze, ze sie zjawilas Jane, myslalem, ze Desmond nas tu pozabija. - odpowiedzial. Poszedl do kuchni przyniesc cos do picia. Nalal wody do szklanek i podal jedna Thomasowi, inne Jane a jeszcze jedna mial do siebie. Usial na fotelu niedaleko kanapy i wsluchiwal sie w rozmowe Jane z Tomem. Moze dowie sie czegos ciekawego. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Sob 19:07, 14 Lip 2007 |
|
odłożył broń - Desmond już wiesz - powiedział - troche tak ale nikomu nie ufam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jane
Główny
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3779 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Sob 20:14, 14 Lip 2007 |
|
-To sobie pogadajcie. Ja mam coś do załatwienia. -Jane wstała i poszła po swój plecak. W drodze do wyjścia przystanęła przy Desmondzie.
-Pamiętaj o liście. Za 24 godziny od teraz gdybym nie wróciła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Sob 20:23, 14 Lip 2007 |
|
- Trzymaj się - powiedział i odprowadził ją wzrokiem - ehh chłopaki mam nadzieje ze długo tu nie zabawicie ? jak widzicie mam gościa - pokazał na Oriane |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jane
Główny
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3779 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Sob 20:26, 14 Lip 2007 |
|
Jane wyszła z bunkra
//okolice bunkra |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Oriana
Wyspiarz
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 22:13, 14 Lip 2007 |
|
Kobieta otworzyła oczy. Spojrzała na swoją nogę.
-F***! Jezu... jak to boli-zaczęła szeptać.
-Masz tu jakieś proszki przeciwbólowe?-zapytała głośno jakiegoś mężczyzny, nie wiedziała kto to jest bo miała jakoś dziwnie rozmyty obraz... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Sob 22:14, 14 Lip 2007 |
|
- Mam czekaj - powiedział i podał jej z woda - trzymaj chcesz jeść - spytał sie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Oriana
Wyspiarz
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 22:17, 14 Lip 2007 |
|
-Nie dzięki...-spróbowała się podnieść jednak kolejna próba spełzła na niczym.
-Zabije tego gościa jak go dorwe...-wymamrotała jakby do siebie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Sob 22:18, 14 Lip 2007 |
|
- Czekaj pomogę ci - powiedział - a teraz to raczej nic nie zrobisz bo jesteś tu uwieziona do póki się nie wyleczysz |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Oriana
Wyspiarz
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 22:24, 14 Lip 2007 |
|
-Gówno a nie wylecze.-kobieta była wściekła. Jeszcze chwila i miała ochotę wpaść w furie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Sob 22:27, 14 Lip 2007 |
|
- Słuchaj chcesz iśc to drzwi są otwarte , nie dość ze się tobą opiekuje to jeszcze taką dostaje wdzięczność , myślisz ze nie mam nic innego na głowie - powiedział lekko zdenerwowany |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Oriana
Wyspiarz
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 22:30, 14 Lip 2007 |
|
-A ja do siebie nie strzelałam z byle powodu. Powiedz mi... on jest normalny? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Sob 22:33, 14 Lip 2007 |
|
- Słuchaj Sawyer jest normalny tylko postaw się na jego miejscu , ma dziewczynę i dziecko boi się o swoje dziecko ze inni go porwą ... teraz przez tą akcje Jane uciekała do lasu a Sawyer o niczym nie wie.. Oriana tak? mogę
się o cos spytać jak tu się znalałaś ? - powiedział |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Oriana
Wyspiarz
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 22:39, 14 Lip 2007 |
|
-Jasne. Tylko pozwól mi skończyć zanim strzelisz, ok? Otóż jestem podróznikiem... Wiesz, taki rąbnięty człowiek, który wraz ze swoją łódką zwiedza świat... Podczas jednej z "wypraw" kompas dostał zawału. Zachowywał się tak jakbym była w jakimś trójkącie bermudzkim. I nagle moja łódź na coś wpłynęła. Co oznacza, że straciłam ją na dobre. Rozwaliła się w drobne kawałeczki, ja schodząc pod pokład uderzyłam się w głowę. Straciłam przytomność. Obudziłam się dławiąc się wodą na jakiejś zakichanej plaży. Dookoła zero ludzi. Zrobiłam obóz w dżungli bo uznałam, że tak będzie bezpieczniej. Ale gucio. Tam pojawiała się jakas... "chmura", przerażający dymek... Musiałam uciekać. Nie chciałam, żeby to mnie zabiło... Ale jak widać tak czy inaczej narażam się na śmierć... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Sob 22:44, 14 Lip 2007 |
|
Desmond wziął wodę utlenioną - teraz będzie szczypać - powiedział odwijając bandaż -rozumiem ja tez tak miałem uczestniczyłem w samotnych regatach do okoła świata i coś poszło nie tak i tutaj wylądowałem - powiedział zakładając bandaż |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Oriana
Wyspiarz
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 20:26, 15 Lip 2007 |
|
Kobieta zacisnęła zęby a rękoma ścisnęła z całej siły poduszkę.
-I tobie uwierzyli. A mnie ten sukinsyn musiał postrzelić... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Oriana dnia Nie 20:37, 15 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Nie 20:32, 15 Lip 2007 |
|
wiesz mnie też wcześniej chcieli zabić - powiedział - ale wykorzystałem sytuacje i uciekałem w las do swojej łodzi i odpłynąłem 2 tygodnie temu z tą a teraz znowu jestem tu ... czekaj ide wpisać swoje liczby - podszedł do komputera - jak bedziesz chciała to toalety to mnie zawołaj |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Oriana
Wyspiarz
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 20:35, 15 Lip 2007 |
|
-Poradzę sobie chłopczyku...-powiedziała po cichu opadając na poduszkę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Nie 20:38, 15 Lip 2007 |
|
- Jak wyzdrowiejesz będę miał do ciebie prośbę - powiedział |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|