 |
|
 |
|
Autor |
Wiadomość |
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Czw 20:23, 22 Lut 2007 |
 |
Kuszenie. cz.1
- Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. A gdy przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód. Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: "Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem". Lecz On mu odparł: "Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych". Wtedy wziął Go diabeł do Miasta Świętego, postawił na narożniku świątyni i rzekł Mu: "Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest przecież napisane: Aniołom swoim rozkaże o tobie, a na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień". Odrzekł mu Jezus: "Ale jest napisane także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego". Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: "Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon". Na to odrzekł mu Jezus: "Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz". Wtedy opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu. - powiedział czarnoskóry ksiądz.
Nastała cisza.
- Nie rozumiem trochę tego - powiedział młody chłopiec.
- Kiedyś zrozumiesz... Kiedyś... - odrzekł drugi z chłopców. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Śro 1:45, 28 Lut 2007 |
 |
Kuszenie. cz. 2
- Słuchaj stary, czasem trzeba zrobić sobie przerwę, chodź ze mną - powiedział Jacob.
- Mamy jeszcze wiele do zrobienia - odrzekł Eko.
- Ja tam nie mam na co czekać, idę.
Jacob stanął w drzwiach. Ciasne pomieszczenie w którym się znajdowali nie nastrajało przyjemnie, a atmosfera jaką sobie zgotowali też nie należała do najlepszych.
- Ty też nie idź! - rzekł Eko - Tak nie można.
Jacob spojrzał się za siebie i odrzekł:
- Słuchaj! Nie jesteś moim sumieniem. Jak chcesz to siedź tu i gnij w tej zatęchłej norze, ja tam idę.
Trzasnął drzwiami i wyszedł.
Eko czekał coś koło dziesięciu minut. Włożył na siebie świerzą niebieską koszulę i skórzaną kurtkę. Wziął też okulary. Wyszedł z pokoju. Szedł długim korytarzem. Przez okna nie wpadało żadne światło. Już był wieczór i nawet nie zauważył jak dużo czasu już poświęcili. Wiedział gdzie mógł pójść Jacob. Wyszedł szybko na ulicę. Może jeszcze nie było ciemno, ale mgła, która się unosiła sprawiało, że było strasznie szaro.
- Przepraszam! - podszedł do Eko starszy mężczyzna.
- Tak?
- Czy tu niedaleko jest St Martin-in-the-Fields? - zapytał mężczyzna.
- Zaraz za rogiem - odpowiedział Eko i pospiesznie ruszył ulicami Londynu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Czw 15:50, 08 Mar 2007 |
 |
Kuszenie cz. 3
Lokal był całkiem zadymiony i miejcami nic nie było widać. Gołym okiem można było stwierdzić, że w tej spelunie robione są ciemne interesy. Eko podszedł do barmana:
- Czy był tu człowiek o imieniu Jacob? Szukam go...
Barman odwrócił się i odrzekł:
- Wielu o takim imieniu się tu przewinęło. Mów konkrety i nie przedłużaj.
W tym czasie rozległ się hałas na zapleczu. Eko szybko wyminął barmana i wszedł do środka. Zobaczył jak Jakob kłóci się z jakimś człowiekiem. Człowiek ten miał za paskiem pistolet. Szybko podbiegł i jednym sprawnym ciosem powalił napastnika.
- Odbiło Ci? Co zrobiłeś?! - krzyknął Jacob.
- To nie jest dobry człowiek. Nie powinieneś się zadawać z takimi ludźmii. I nie w takich miejscach. Za dwa tygodnie święcenia, a Ty? Nie ma mowy nie nadajesz się.
Jakob nachylił się nad leżącym. Uniósł go i oparł o ścianę.
- Nie wiem jak ktoś mógł dać święcenia Tobie... Ty już jesteś księdzem, jak mogłęś kogoś uderzyc?
- To tylko przestępca! - powiedział Eko.
Jakob spojrzał na niego:
- To mój brat! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Śro 12:11, 28 Mar 2007 |
 |
Kuszenie cz. 4
- Proszę księdza... Zgrzeszyłem.
Ksiądz niecierpliwie kręcił się na swoim miejscu i odrzekł:
- Każdy grzeszy synu.
- Ale ja bardzo... Chciałem dobrze lecz nie wyszło. Starałem się... Lecz nigdy mi się nie udaje.
- Wszyscy błądzimy, nikt nie jest idealny.
- Tak, tylko, że ja zabiłem kilku ludzi.
Ksiądz niespokojnie zaczął oddychać i odrzekł:
- Wiesz, że popełniłęś grzech? Nie licz, że otrzymasz rozgrzeszenie. Słuchaj ... Jedyną pokutą będzie jak tu zostaniesz a ja zadzwonię po policję i prokuratura się zajmie twoim występkiem.
Ksiądz wyjął komórkę z kieszeni i zaczął wykręcać numer. Mężczyzna wszedł do konfesjonału i uderzył mocno księdza tak, że ten stracił przytomność.
- Przepraszam - powiedział.
Potem zaczął płakać. Eko płakał jak nigdy... Żałował... Szybko wybiegł z kościoła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Mr. Eko
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigeria
|
Wysłany:
Wto 9:54, 15 Maj 2007 |
 |
Kuszenie cz. 5 (ost.)
Gorący dzień przywitał nigeryjską wioskę. Słońce strasznie prażyło. Wszystkie dzieci bawiły się ochoczo w okolicy. Nie czuły już głodu, były przyzwyczajone do tego stanu rzeczy. W niedalekim magazynie znajdowała się żywność.
- Poczekaj chwilę - powiedział mały Eko do małego braciszka.
Eko podszedł do mogazynu, wkradł się niepostrzeżenie i ukradł trochę jedzenia.
- Tak nie wolno? - powiedział Yemi.
Eko przytulił braciszka. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|
|
|
 |
|
 |
|