Autor |
Wiadomość |
Thomas Yorke
Władczy
Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Wysłany:
Wto 0:05, 10 Lip 2007 |
|
- Oho, chyba masz zlamana reke, pozwol, ze ja obejrze. - powiedzial Tom i zaczal badac reke Huga. Bylo tak jak mowil.
- Tak ja mowilem, zlamana, poczekaj, zaraz zaloze tobie prowizoryczna szyne. - chwycil za prosty kij, ktory lezal w szalasie, nowy bandarz. Przylozyl kij do reki Huga i zaczal go obwiazywac wraz z reka.
- Gotowe. - powiedzial po kilku minutach.
- Nie mozesz przez najblizszy czas nia ruszac. - dodal. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Hugo Hurley
Wyspiarz
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 0:08, 10 Lip 2007 |
|
Hugo przytaknal glowa w odpowiedzi. Siedzieli w milczeniu. Gdy Thomas chcial juz wychodzic, Hugo zapytal.
- Czy mozesz mi cos powiedziec wiecej o sobie? Kim jestes? - zapytal z nadzieja, ze dowie sie czegos konkretnego. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Thomas Yorke
Władczy
Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Wysłany:
Wto 0:12, 10 Lip 2007 |
|
- Kim jestem? Jestem Archeologiem, pochodze z Angli, dotychczas mieszkalem w Londynie. Wiodlem spokojne zycie. Po woli sie ustatkowywalem. Znalazlem nawet kobiete swego zycia. Lecialem do Los Angeles lotem nr 815. Rozbilem sie tutaj z miesiac temu. W obozie procz mnie jest jeszcze kilkoro osob, a dokladniej 3 plus pilot, ktory lezy za toba. - powiedzial wskazujac reka na miejsce w ktorym lezal nieprzytomny pilot.
- Jest w stanie spiaczki.. Czy chcesz cos jeszcze wiedziec? - zapytal. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Hugo Hurley
Wyspiarz
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 0:13, 10 Lip 2007 |
|
- Nie dziekuje. Chcialem tobie podziekowac, ze uratowales mi zycie, gdyby nie ty to pewnie lezalbym juz martwy, zjedzony przez robaki. - powiedzial starajac sie usmiechnac. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Thomas Yorke
Władczy
Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Wysłany:
Wto 0:14, 10 Lip 2007 |
|
- Zebys wiedzial, juz sie do ciebie dobieraly. - odpowiedzial probojac bys zabawnym, jednak niezbyt mu to wyszlo. Nie mial poczucia humoru.
- A moze teraz ty cos powiesz o sobie? Skad sie tu wziales? Jest was wiecej? Chwile po tym jak wrocilem z Toba do obozu przyszla jakas kobieta, niejaka Elish, znasz ja? - pytal dociekliwie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Hugo Hurley
Wyspiarz
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 0:18, 10 Lip 2007 |
|
- Nie nie znam zadnej Elish. Ale pewnie jest jakims rozbitkiem. Sluchaj stary, jest nas pelno, mamy oboz na poludniu. Lecielismy tym samym samolotem co wy. Myslelismy, ze nikt procz nas nie przezyl a tu taka niespodzianka. Moze chcielibyscie udac sie ze mna spowrotem do obozu? - zapytal Hugo. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Thomas Yorke
Władczy
Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Wysłany:
Wto 0:20, 10 Lip 2007 |
|
- Nie dziekuje, wole zostac tutaj na miejscu. W kazdym bardz razie najpierw i tak musisz wyzdrowiec. Poza tym przeciez mam pilota, ktory jest w spiaczce, nie mozna go ruszac. - odparl troche klamiac przy tym. Po prostu nie chcial nikogo poznawac nowego. A teraz poznal by setke ludzi naraz. To by go przeroslo.
- A my myslelismy tak samo jak wy, ze przezylismy tylko my. - opdowiedzial na troche wczesniejsza wypowiedz Huga.
- A skad sie wogole wziales w tej dzungli? Szukales czegos? - zapytal. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Hugo Hurley
Wyspiarz
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 0:52, 10 Lip 2007 |
|
- Tak, nie mialem co robic w obozie wiec postanowilem udac sie na mala ekspedycje z nadzieja, ze cos odkryje, jednak nic z tego. Ostatnie co pamietam to... cholera, chyba stracilem kawalem pamieci, nie przypominam sobie co sie wydazylo w dzungli. - odpowiedzial troche panicznie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
John Butler
Wyspiarz
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney
|
Wysłany:
Wto 0:56, 10 Lip 2007 |
|
John obserwowal kobiete, ktora popilaja wode od niego. Po pewnym czasie zasnela. John odstawil jej naczynie, wzial ja na rece i zaniosl do pustego szalasu, byl to jego szalas. Polozyl ja na poslaniu zas sam usial w wejsciu patrzac raz to na rozgwiezdzone niebo, raz na kobiete. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Elisha Smith
Wyspiarz
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 361 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 10:43, 10 Lip 2007 |
|
Elisha budziła siez lekkim bolem głowy i spojrzała na Johna
-Hej-usmiechneła sie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
John Butler
Wyspiarz
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney
|
Wysłany:
Wto 11:31, 10 Lip 2007 |
|
- Witaj. - powiedzial usmiechajac sie do niej.
- Jak sie spalo? Musialas byc bardzo zmeczona bo padlas odrazu. Zanioslem Cie tutaj. - dodal. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Elisha Smith
Wyspiarz
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 361 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 11:37, 10 Lip 2007 |
|
-Fakt byłam spiaca-usmiechneła sie-Dzieki ze mnie tu zaniosłes |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Thomas Yorke
Władczy
Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Wysłany:
Wto 11:42, 10 Lip 2007 |
|
Tom rozmawial z Hugo do pozna w nocy, w koncu zasnal tam. Obudzil sie rano, promienie swiatla wpadaly do srodka przez otwory miedzy galeziami. Wstal i wyszedl na zewnatrz. Slyszal rozmowe dobiegajaca z szalasu obok, byl tam John i Elisha. Postawil pare krokow do przodu.
Hmm... gdzie jest Rachel, wczoraj tez jej nie bylo.. a zreszta, to normalne dla niej, czasem ma takie dziwne zachowania. - pomyslal.
Podszedl do dzbana z woda i wzial pare lykow.
Konczy sie juz woda, trzeba nabrac nowa. - pomyslal, i chwycil za dzban.
Udal sie nad strumyk.
-> strymyk |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
John Butler
Wyspiarz
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney
|
Wysłany:
Wto 11:44, 10 Lip 2007 |
|
- Alez nie ma za co. To byla czysta przyjemnosc. - odpowiedzial wesolym glosem.
- Moze chcesz cos zjesc albo sie napic? - zapytal. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Elisha Smith
Wyspiarz
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 361 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 11:45, 10 Lip 2007 |
|
-Nie dziekuje-usmiechneła sie promiennie- A Ty nie spałes?-zapytała |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Thomas Yorke
Władczy
Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Wysłany:
Wto 11:47, 10 Lip 2007 |
|
strumyk ->
Tom szedl z dzbanem pelnym wody ze strumyka.
Postawil go na swoim miejscu poczym udal sie do swojego szalasu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
John Butler
Wyspiarz
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney
|
Wysłany:
Wto 11:49, 10 Lip 2007 |
|
- Przysnalem w pewnym momencie, jednak nie spalem dlugo. - odpowiedzial.
Siedzieli przez pewien czas w milczeniu. W koncu John zapytal.
- Masz jakies plany na dzisiaj? Moze czegos ci potrzeba? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Elisha Smith
Wyspiarz
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 361 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 11:51, 10 Lip 2007 |
|
-Moze wybiore sie na jakis spacer.Jak chcesz to mozesz isc ze mna-spojrzała na niego swoimi błekitnymi zrenicami |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
John Butler
Wyspiarz
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney
|
Wysłany:
Wto 11:53, 10 Lip 2007 |
|
- Czemu nie, moge isc razem z toba, i tak nie mam nic do roboty. - odpowiedzial poczym wstal.
- To gdzie idziemy? - zapytal. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Elisha Smith
Wyspiarz
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 361 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 11:56, 10 Lip 2007 |
|
-Chdzmy nad strumyk-powiedziała i poszli
//strumyk |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
John Butler
Wyspiarz
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney
|
Wysłany:
Wto 11:57, 10 Lip 2007 |
|
John podarzal za kobieta
-> strumyk |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Elisha Smith
Wyspiarz
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 361 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 12:36, 10 Lip 2007 |
|
Elisha i John doszli do obozu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
John Butler
Wyspiarz
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney
|
Wysłany:
Wto 12:37, 10 Lip 2007 |
|
strumyk ->
- A moze jednak jestes glodna? Jestem swietnym kucharzem, mozesz sie spytac innych obozowiczow. - powiedzial z usmiechem na twarzy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Elisha Smith
Wyspiarz
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 361 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 12:39, 10 Lip 2007 |
|
-Okej.Troche głodna jestem-przyznała sie i usmiechneła |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
John Butler
Wyspiarz
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney
|
Wysłany:
Wto 12:48, 10 Lip 2007 |
|
- No to juz sie robi. - Powiedzial John poczym pobiegl do szalasu-spizarni. Wyciagnal z tamtad dwa ptaki, garnek, noz i przyprawy poczym wrocil do Elish.
- Lepiej nie patrz jesli nie chcesz i nie lubisz widoku flakow. - powiedzial do Elish, zabierajac sie odrazu do przygotowania gulaszu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|