Znaleziono 38 wyników

John obudzil sie znow pozno po poludniu. Wyszedl przed szalas. Zauwazyl, ze nie ma w obozie Thomasa oraz... Huga. Cholera, gdzie oni moga byc.. zastanawial sie. Dostrzegl Elishe lezaca pod drzewem i ...

- No to mozesz uczyc sie od mistrza. - Powiedzial do Elish z duma na twarzy.

- Nie, czemu, moze wydaje sie taki oschly i surowy, jednak tak naprawde to dobry czlowiek. Bylby gotow oddac zycie za swoich przyjaciol. - powiedzial, a po chwili dodal.
- Zreszta, kto tu lepiej gotu ...

- Hohoo, bedzie z tego zarcia przynajmniej na tydzien. Zaraz sie tym zajme Tom. - odpowiedzial.
- Jednak najpierw skoncze to co zaczalem. - powiedzial ni to do kogos ni to do siebie i zaczal dalej r ...

-A, no to milo, ja tez mam przy sobie ksiazke, pozniej tobie ja pokaze. - odparl i zabral sie za dalsze gotowanie.

- Co czytasz? - Zapytal John wylaniajac sie zza garnka.

- No to juz sie robi. - Powiedzial John poczym pobiegl do szalasu-spizarni. Wyciagnal z tamtad dwa ptaki, garnek, noz i przyprawy poczym wrocil do Elish.
- Lepiej nie patrz jesli nie chcesz i nie lub ...

strumyk ->

- A moze jednak jestes glodna? Jestem swietnym kucharzem, mozesz sie spytac innych obozowiczow. - powiedzial z usmiechem na twarzy.

John udal sie za kobieda do obozu
-> oboz

John troche sie zdziwil gdy poczol glowe Elish na swoim ramieniu, ogarnelo go wtedy dziwne uczucie, jednak bylo ono dosc przyjemne. Na jego twarzy pojawil sie lekki usmiech, jednak szybko go zdlawil. ...

- Ja zalozylem kapele. Gralismy wiele koncertow charytatywnych.. Ciekawe co u moich ziomkow... - odpowiedzial zamyslajac sie. Chcial przypomniec sobie twarze swoich przyjaciol, ich wspolne koncerty.

- W sumie to tak, od malego dzieciaka. Dostalem ja od babci. Nalezala do mojego dziadka. - powiedzial.

John nie wiedzial co powiedziec. Wkoncu rzucil ze sztucznym usmiechem na twarzy.
- Troche za plytki ten strumyk aby sie wykapac.

oboz ->

John stal obok kobiety i wpatrywal sie w nia. Byla bardzo piekna.

John podarzal za kobieta

-> strumyk

- Czemu nie, moge isc razem z toba, i tak nie mam nic do roboty. - odpowiedzial poczym wstal.
- To gdzie idziemy? - zapytal.

- Przysnalem w pewnym momencie, jednak nie spalem dlugo. - odpowiedzial.
Siedzieli przez pewien czas w milczeniu. W koncu John zapytal.
- Masz jakies plany na dzisiaj? Moze czegos ci potrzeba?

- Alez nie ma za co. To byla czysta przyjemnosc. - odpowiedzial wesolym glosem.
- Moze chcesz cos zjesc albo sie napic? - zapytal.

- Witaj. - powiedzial usmiechajac sie do niej.
- Jak sie spalo? Musialas byc bardzo zmeczona bo padlas odrazu. Zanioslem Cie tutaj. - dodal.

John obserwowal kobiete, ktora popilaja wode od niego. Po pewnym czasie zasnela. John odstawil jej naczynie, wzial ja na rece i zaniosl do pustego szalasu, byl to jego szalas. Polozyl ja na poslaniu z ...

John wzial od Toma pojemnik.
-Ale w razie niepowodzenia niech nie bedzie wszystko na mnie. To twoj glupi pomysl. Ja nie widze w niej zadnej winy aby to robic. - powiedzial po czym wyszedl z szalasu ...

John rozumial wszystko dokladnie. Czul sie troche jak marionetka w palcach Toma, jednak czul do niego respekt i byl jemu posluszny, zreszta co ma innego do roboty.
- Dobrze, zrobie to. - odparl po c ...

John slyszac wolania Toma natychmiast podniosl sie z ziemi.
- Przepraszam cie Elish, zaraz wroce. - Powiedzial z usmiechem na twarzy do kobiety poczym udal sie do Toma.

-Doprawdy? Zagraj cos. - powiedzial i chwycil za swa gitare poczym podal ja Elish.

-Ladne to. - Odpowiedzial.
-Ja nie mam niestety talentu, nie potrafie rysowac, jedyne co mi wychodzi to rysunek slonca. - Zasmial sie.
-Ja natomiast troche brzdakam na gitarze. - Powiedzial i usmi ...